Hej
zabrałem się za czyszczenie gaźnika, wyczyszczony, w sumie to szczerze powiedziawszy nie było tam zbyt dużo do czyszczenia, ale ok. Złożyłem skręciłem i ... jest problem, a mianowicie:
odpala, ale gdy dodaje mu gazu to gaśnie, tak jakby dostawał za mało paliwa, albo łapie lewe powietrze ...nie wiem
co mogłem zrobic nie tak? doradzcie... dodam, ze mieszanke robie sam, a ustawienia ustawiłem takie same jak były przed rozebraniem gaźnika, pewnie to jakaś błachostka, no ale nie mam pojęcia co to moze byc, dzisiaj miałem drugie podejscie, to przy ssaniu zauważyłem, że ta fajka nie była do końca wciśnięta, tylko tak lżej, to po dociśnięciu i przykręceniu, odpalił odrazu, ale dalej gaśnie przy dodawaniu gazu (odrazu po wyczyszczeniu odpalał tylko na chwile i to nie za każdym razem, po włożeniu tej fajki odrazu)

Wymagana regulacja dawki paliwa. Wkręt regulacji wkręć do oporu po czym wykręcaj go o stałą wartość kąta każdorazowo dodając gazu. Gdy silnik będzie pracował stabilnie wyreguluj obroty biegu jałowego.

robiłem tak, nic nie daje i tak gaśnie, przy dodaniu gazu
tak na logike moglem cos zrobic zle przy skladaniu?
rozebrałem go jeszcze raz, nie ma tam nic takiego co mogłoby na to rzutowac, wszystko poskladane tak jak było, linki powpinane w te same miejsca, dysze powkrecane hmm


pokręciłem jeszcze raz tak jak mówisz, znalazłem złoty środek do 60 strzała, pokręciłem jeszcze troche zjebało się ale dobra wiem, przynajmniej o co chodzi, szukam jakiegoś artykułu o regulacji
nawet 1/3 obrotu robi różnice, ciężko to bedzie idealnie zrobic, ale dobra, dzialam! ;)