siemka nic w necie nie mogłem znaleźć ludzie z fejsa radzą " przeczyść gaźnik " kiedy jest wyczyszczony więc daje to na forum . mój speedfight 3 2t ac odpala od 3 kopa wszystko seria . tyle co odblokowany . kiedyś chodził normalnie po zimie nie trzyma w ogóle obrotów a kręcenie śróbką od mieszanki nic nie daje . co więcej skuren różne żeczy odwala . raz ma takie niskie obroty że zaraz po puszczeniu manetki gaśnie a raz dostaje takich obrotów że tak jak bym trzymał go na pół gazu ( patrzyłem przepustnica normalnie się zamyka ) w środku gaźnika nic nie mogłem poprzestawiac bo pływak jest plastikowy i nie ma tak żadnej blaszki w gazniku przy pływaku żeby regulowac poziom paliwa. jedyne co ruszałem to iglice . na róznych poziomach ją ustawiałem a to nic nie daje . dysza orginał czysta. co więcej jak sie skuter zagrzeje i pozwole mu zgasnąć to potem nie ma mowy żebym go z kopniaka odpalił . jedynie z rozrusznika ale i wtedy musze go trzymac na całej manetce i kręcić z 30 sekund . nawet jak przytkam dolot powietrza. patrzyłem na membranki ładnie przylegają nie ma w ogóle prześwitu ale jak w nie dmuchne to tak jakby ich w ogóle nie było . co mu może być ta membranka do wymiany ? a może cylinder sie kończy bo 12k ma zrobione a czy był w nim jakiś remont nie mam pojęcia . teraz coś tak wykombinowałem że jak go odpale i nie pozwole mu zgasnąć to będzie chodzić a niedawno mu się działo tak że odpalał normalnie jechał obroty trzymał ale po przejechaniu pół kilometra skuter robił buu i chodził tylko na wolnych obrotach . pomóżcie co może mu być. ps sorry za błędy

Mam podobnie z jałowymi-jak zimny gaśnie sam, rozgrzeje się to trzyma i nie reaguje na regulację śrubką tylko w moim przypadku na 99% to wężyk podciśnienia winny.