Witam.
Od 4 lat posiadam chiński skuter 4T - Baotian BT50QT-9, o przebiegu ponad 12.000 km.

Ostatnio (miesiąc temu) skuter miał problem z odpaleniem. Po wielu kopnięciach w starter w końcu ruszył, przejechał parę metrów i paliwo zaczęło strumieniem lecieć z gaźnika, dokładnie przez filtr powietrza (od roku stożek gąbka). Wszystko wyczyściłem, kupiłem zestaw naprawczy i wymieniłem dysze, pływak oraz iglicę. Skuter ruszył po trzech takich remontach gaźnika, ale też ciężko. Jeździłem przez około 2 godziny i wróciłem domu. Wszystko było OK. Rano patrzę, paliwa nie ma, filtr powietrza mokry. Do tej pory rozkręcam i skręcam, zawsze po tym, jak go wygaszę, przez parę sekund wszystko okej, za chwilę paliwo znowu ucieka przez filtr.

Nie wiem o co chodzi, nie chcę płacić u mechanika, wolę to zrobić samemu, chyba że nie będzie ratunku.

Proszę o pomoc.

Możliwe że ci pływak nie zamyka kiedy jest za dużo paliwa albo uszkodzona iglice i przepuszcza Ci paliwo.

-- 06 maja 2016, 21:19 --

Ogólnie to sprawdź też czy masz sprawny kranik. Może leje ci cały czas paliwo

Czy w zestawie miałeś (oprócz pływaka) także zaworek pływaka? Sprawdź czy on Ci domyka wpływ paliwa gdy się podniesie. No i kranik sprawdź, czy nie cieknie gdy zgaszony jest silnik.

_________________

Rozkręciłem gaźnik, w tym miejscu, gdzie dysza pływaka zamyka otwór, był jakiś "syf". Myślałem, że może o to chodzi.

Skręciłem wszystko, kranik był OK, podciśnienie też OK, odpalam, a paliwo ucieka nie jak kiedyś przez filtr powietrza, ale z innego miejsca, z okolic, gdzie jest linka z gazu, tam jest taki mechanizm, który wstrzykuje paliwo do gaźnika.

Chyba kupię nowy gaźnik, już nie chiński, ale japoński, może zadziała.

Dobry pomysł. Te chińskie czasami się sprawdzają a czasami dostanie się taką sztukę, że nie da się tego wyregulować.