Idę włożyć starego airsala na ktorym odpalał bez zarzutu.

kraawedzie nie byly ostre i nie wymagały szlifowania a ulamały sie na równo z tuleją.. składane na olej. Cylinder z tłokiem wygladają okey.

Wydaje mi sie ze mogl polecieć klin na wale.
Edit:
Sprawdziłem jeszcze raz iskrę, okazalo sie ze jej nie ma.. sprawdzałem po kolei wszystko probówką do 12V z magneta prad idzie.. wyjąłem cewkę zaplonową i podłączyłem ją do akumulatora. Iskra sie pokazywała, iskry szły nawet jak dotykałem - a sama cewka grzała sie okropnie. Zeby nie meczyc akumulatora poszedłem do prostownika z rozruchem. Po chwili okropny smród z cewki - spaliła się.