Witam gdy ostatnio jechałem Yamahą wszystko było oki. Problem pojawił się na 2 dzień. A więc tak, gdy odpalę i pracuje na niskich obrotach słychać taki głos jakby ktoś łyżką uderzał w dzwon sprzęgła. Pokrywę odkręciłem wszystko dokręcone jak należy... I jeszcze przy wolnej jeździe wszystko jest Oki ale gdy dodam gazu słychać dźwięk który przypomina wielki szum jakby startował samolot. Gdy zaś się rozpędzę i puszczę gaz słychać jedno wielkie wycie z szumem. Hellp.

-- 07 cze 2016, 22:47 --

Widzę że to forum to jest tylko z nazwy. 50 osób zobaczyło post ale nikt nie raczy podpowiedzieć. Sprawa już rozwiązana. Dziękuję bardzo za takie forum wielcy mechanicy....

Malina.D, na pewno forum nie jest do wyżalania się na innych użytkowników to po pierwsze. Po drugie służy ono wymianie poglądów i pomocy innym forumowiczom ale nikt nie ma obowiązku udzielania porad.
Główna przyczyną braku odpowiedzi są złe pytania i w pierwszej kolejności tu bym kierował żale.
Nic nie napisałeś jaki masz sprzęt i co w nim siedzi, a u nas wróżka rozbiła swoją kule i nie ma do kogo się zwrócić by podał istotne podstawowe dane. Problem także dość lakonicznie opisany, bo to może być koniec silnika jak i jakaś pierdółka (to dla porównania, nie że tak u ciebie jest lub było!).
Jak już taki uprzejmy jesteś to chociaż uzupełnij swoją wypowiedź o dane konfiguracyjne twojego sprzętu i napisz co było rozwiązaniem twego problemu.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk