Witam. Chciałbym opisać tu drugi problem mojego futonga 4t. Po zmianie cylindra na rzeczywiste 72cc wymianie dyszy na 90 i wyjęciu zwęzki z filtra mam mały problem przy rozruchu ma zimnym silniki. Szczególnie wcześnie rano gdy silnik jest naprawdę zminy. Zachowuje się tak że na początku w ogóle nie umiałem go odpalić. Teraz już się nauczyłem że muszę mu podpompowac mametka gazu bo gaźnik posiada pompkę, przuspieszacz tako dodatkowy wtrysk z 10 razy i kopnąć na otwartym gazie. Na początku się dlawi i gaśnie, ale zrobię tak 4 razy i zapala. Nie trzyma wtedy wolnych obrotów do rozgrzania silnika. Potem już jest wszystko ok. Zastanawiam się czy nie powinienem wyregolowac teraz ssania, wykręcić automat i podnieść znacznie iglice bo nie mam już pomysłów. Jestem zadowolony ogólnie z tego tuningu muszę tylko wyeliminować ten problem. Gdzie jest problem, ssanie, nieszczelnosc gdzieś. Gdzie szukać i jak temu zaradzić. Zawory m wyregulowame super. Co do gaźnika jest ustawiony na jakieś 2 obroty skład mieszanki i za cholerę nie chce się zachowywać jak w poradnikach i tak jak uczyli mnie kiedyś starsi, wykrecakac śrubę mieszanki obroty w ogóle nie rosną więc trudno jest mi go ustawić prawidłowo. Jest ustawiony na czuja. Ale nie wierzę trochę żeby to miało aż taki związek z tym trudnym rozruchem na zimno.
|