skuter romet 2t,kupiłem gaznik 21mm wm,włożona dysza 75 zabezpieczenie iglicy 2 ząbek od góry,




nie mogę z rana zapalić, zapalam na rozrusznik,ssanie ręczne za hełcze nie pali,tak jak by paliwo nie dochodziło z gaznika do cylindra,świeca mokra ,nie wycieram ,podlewam strzykawką pod swiece,zapala i pali, jeżdzę ,postoi 4godz i znów cza podlać żeby zapalił. stożek aribox

http://images75.fotosik.pl/674/15bb43e2d0b03ab8med.jpg

http://images77.fotosik.pl/675/5ff911fc0e77fac4med.jpg

zawór tec ,mam gaznik dellorto 17,5 ,puszka seria i palił,z rana.

cylinder dr evo

sprzegło tec

dzwon s6

sprezynki szare polini

centralka żółta malossi

skręć mu dawkę o jeden obrót i zobacz potem jak odpala na zimnym.

_________________

Kiedy humor ci się zje*** wsiądź na motor będziesz w niebie

Raczej odkręć jeden obrót (śrubką reguluje się powietrze) im więcej powietrza tym łatwiej odpala.

Przyczyna,nie odpalania z rana,leży w ssaniu ręcznym.

Dlaczego paliwo,nie leci przez ssanie,do cylindra nie zaciąga


wyciągnę tłoczek od ssania ,kapnę kilka kropel paliwa i zapali

Zapewne zapchała się dysza ssania.

trzeba zmiejszyć mu dawkę bo zalewa się

_________________

Kiedy humor ci się zje*** wsiądź na motor będziesz w niebie