Witam serdecznie
jestem nowy ale moze przedstawianie zostawie na kiedy indziej,chciałbym przedstawic swoj problem i prosic o mozliwie jak najszybsza pomoc bo juz odchodze od zmysłow przy moim skuterze, mianowicie jakis czas temu robiłem przekładke do nowej ramy gdyz stara była skorodowana i poprostu taki miałem sobie kaprys ;P ale chodzi o to, ze od razu po złożeniu skuter zaczał dziwnie chodzic jakies dziwne muły niewiadomego pochodzenia..wiec mozna powiedziec zaczałem diagnozowac co to moze byc, w pierwszej kolejnosci wymieniłem cewke zapłonowa bo po czytaniu roznych watkow swierdziłem ze daje złe napiecie gdy silnik jest cieply i przerywa, muli.. po wymianie sie okazało ze to nie to..w nastepnej kolejnosci wymieniłem zawor membranowy i niby poprawiła sie jazda skutera (przy okazji odkryłem wade o ktorej nie wiedziałem) ale dalej to samo, przy okazji jeszcze stopiła mi sie swieca zapłonowa
... czego nie skomentuje nawet , wymieniłem ja na porządna Ngk br8hs zeby juz uniknac takich incydentow
i..no własnie skuter zaczał jezdzic poprawnie, wyregulowałem gaznik metoda prob i błedow ale sie udało.Jade sobie gdzies tak 5 km od domu i jezdzi normalnie wiec mysłalem ze wszystko juz ok a jednak.. nie zwazyłem na to ze sa nie podpiete swiatla drogowe, po ich podpieciu skuter znowu zaczał przymulac i moje pytanie brzmi czy to ma jakis wpływ na działanie silnika? w sensie działąnie elektryki? dodam jeszcze ze akumulator jest rozładowany praktycznie do zera, a na kablu ktory łaczy kostka elektryke z zarowka przednia jest dziura i wystaja z niej ,,Druciki'' czy to tez moze miec jakis zwiazek ? dzieki wielkie za pomoc i sorrki za rozpisanie sie ale tak juz mam od urodzenia hahaha