Haniol pisze:
witam kupiłem nowy cylider zrobiłem na nim 150 km w jednym dniu 100 km w ciągu 7-8h z przerwami po 7-10 min niektóre dłuzej jezdzac 60-65 km/h czasem odkrecałem manetke na full jecz 75 km/h nie przekraczałem i w pewnym momencie był taki strzał i skuter zaczoł strasznie przerywac i do 20 jedzie normalnie a od 20 przerywa masakrycznie i jedze max 40 km/h czy go przytarłem a moze pękł pierscien na tłoku ?
Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+
Nie przytarłeś. Ty go zakatowałeś. Docierasz licznikiem prędkości? Pomyśl jakie miałeś wtedy obroty silnika. Skoro jeszcze odpala to ratuj sytuację, czyli klucz dyszka i odkręcasz głowice, zdejmujesz zestaw i oglądasz. Masz dobre przeczucie, mógł pęknąć pierścień, a jego fragment robi ładne spustoszenie. Również dobrze to może być zabezpieczenie sworznia tłoka, kawałek nagaru, łożysko igiełkowe, którego fragment się odłamał, bo było stare i zjechane, wszelaki syf, który wpadł do skrzyni korbowej, w trakcie demontażu poprzedniego zestawu, gmeranie przy zaworze membranowym, bez uprzedniego oczyszczenia jego okolicy, odłamana zewnętrzna elektroda świecy zapłonowej (rzadkość), Wszelaki piach (czytaj syf), który się dostał przy odkręcaniu świecy (spadła mi w piach, a co tam, wytrę w koszulkę i też będzie). Jest tego więcej, tylko nawet nie chce Ci się zdemontować cylka i zobaczyć co się dzieje.
-- 30 cze 2016, 22:19 --
Miastowy pisze:
Obstawiam, że cylinder żeliwny
Na takich tylko jeżdżę. To nie jest żadnym wyznacznikiem wytrzymałości pod względem temperatury. Bardziej chodzi o to, co pracuje w środku. Czyli od łożyska igiełkowego, aż pod tłok. Co do odprowadzania ciepła to chętnie porozmawiam na ten temat. NiCaSil jest dobry, bo krócej docierasz, bla, bla bla, Bierz pod uwagę rozszerzalność termiczną, w tym przypadku. Żeliwo, jako stop żelaza z węglem (teoretycznie powyżej 2% zawartości węgla w stopie) "pracuje" równomiernie, a odlew cylindra z duralu, który jest pokryty powłoką NiCaSil już nie bardzo. Mamy tu styczność dwóch różnych stopów metali. To tyle z teorii. Przejdźmy do praktyki. Faktem jest, że glin lepiej oddaje ciepło, przede wszystkim szybciej się nagrzewa i szybciej oddaje ciepło. Żeliwo dłużej się nagrzewa, jest o wiele bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne z zewnątrz, dłużej stygnie. Tylko jedna mała uwaga... W jakich temperaturach zmienia się budowa krystaliczna danego stopu metali? Czemu kiedyś cylindry w 2T były aluminiowe, a tuleja żeliwna? Zwykłe koszta produkcji. Chciałbym poczytać wywód jakiegoś mitomana na temat cylków żeliwnych
![:)](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_smile.gif)
BTW sprawdziłbym temperaturę przebudowy krystalicznej tego stopu i jego temperaturę topnienia, w oparciu o AL-NiCaSil. Wiemy co psuje cylinder i z czego mniej-więcej jest wykonane, do tego żeliwne pierścienie, które chyba odlewają z instalacji kanalizacyjnej, po demontażu w blokach "z wielkiej płyty".