Witam,miesiąc temu kupiłem Aprilię i nie miałem z nią żadnych problemów.Kilka dni temu jechałem nią
około 70 km/h i nagle zaczęła słabnąć,nie miała siły jechać.Wkręcała się do max 4 tys obrotów...Gazowałem nią i wkręcała się do max 6-7 tys obrotów i wróciłem nią do domu....dało się jechać max około 60-70 km/h...Gdy przyjechałem wkręcała się normalnie do 12 tys obrotów.Następnego dnia problem powrócił...Aprilia nie ma mocy,wkręca się do max 7-8 tys obrotów i przerywa na wysokich obrotach....Wymieniłem świecę na nową br9es i nic nie dało...
P.S Aprilia odpala normalnie,nie ma z tym problemu...
Proszę o pomoc i odpowiedz bo już sam nie wiem co może jej być