Cześć.
Dzisiaj podczas jazdy z zawrotną prędkością 60km/h mój skuter (Keeway Hurricane) nagle zaczął tracić obroty, po chwili szybko zgasł. Zatrzymałem się na poboczu, chciałem go odpalić ale na kopce mogłem tylko stanąć, nie dało się w ogólę kopnąć. Spróbowałem odpalić go z przycisku lecz nawet nie zakręcił. Za chyba 3 razem zakręcił i dało się już kopnąć lecz nie odpalał a podczas odpalania z przycisku dziwnie skrzeczał nie jestem w stanie tego dźwieku opisać . Myślałem że jak przestygnie to odpali ale nadal to samo. Czy to znaczy że się zatarł?
Pozdrawiam Kewej

-- 11 sie 2016, 15:12 --

I go pchałem 16km do domu -_-

Witaj Kolego, miałem kiedyś podobny problem w skuterze klienta, problemem było przeciw sprzęgło rozrusznika . Znajduje się one za wariatorem. Dzieje się tak często gdy nie ściąga się kapy, pracujący pasek się wyciera jego wiórki dostają się do niego i one po prostu się zaciera, zdejmij pokrywę wariator i wymontuj przeciw sprzęgło, wyczyść wszystko i złóż. Chyba że padło na amen, koszt nowego 40zł. Ludzie często mylą tą przyczynę z zatarciem.

_________________

Krzyskoziol

Dziękuję za radę. Zajrzę do tego przeciw sprzęgła i napiszę odpowiedź jak mi poszło. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

-- 11 sie 2016, 18:10 --

Skuter jednak nie zatarty. Odpalił. Cała wina w tylnym łożysku które przyblokowało wariator i dlatego się zatrzymał i nie byłem w stanie go odpalić z kopki. Teraz tylko wymienię łożysko i dla pewności wyczyszczę te sprzęgło.
Pozdrawiam