Witam, mam problem z moim zippem pro 50 z silnikiem 139fmb. Zaczęło się to tak, że po przejechaniu odległości około 6 km skuter na prawie pełnej manetce jakby stracił iskrę, nie chciał jechać. Zjechałem i zatankowałem, myśląc że skończyło się paliwo. Okazało się, że chodzi ale tylko gdy dodam ok. 1/4 gazu, nieco dalej zaczyna się dławić a potem gaśnie całkiem. Sprawdzałem wszystkie kabelki, czyściłem i regulowałem gaźnik, zmieniałem świecę na nową oraz kilka używanych, sprawdzałem zawory i regulowałem je, na kompresji też nic nie stracił. Cylinder zmieniłem na stary, dobry ale wymieniłem go przy okazji kiedyś. Nie mam pojęcia co może z nim być, może ktoś z was mi pomoże. Napięcie z cewki przy około 3 tys. obrotów wynosi jakieś 0,16V, ale nie jestem pewien czy dobrze sprawdzałem, bo na wolnych obrotach gasł po przystawieniu miernika. Z góry dzięki za pomoc.

Nagle Ci się tak zadziało ? Bo wygląda to na brudny / źle wyregulowany gaźnik.

Tak, zupełnie nagle, jadę sobie i nagle buuuuuu, jakby stracil iskrę. Czyściłem gaźnik, próbowałem regulować ale to nic nie dało.

-- 02 wrz 2016, 18:13 --

Miałeś rację, wsadziłem inny gaźnik i jakoś chodzi, ale problem w tym, że nie mam do niego tej góry którą się przykręca (przez którą idzie linka gazu). Próbowałem czyścić i regulować tamten już 4 razy różnymi sposobami. Czy możliwe, że uszkodziła się jakaś mebmrana czy coś takiego?