Witam, mam skuter Kymco Agility rs 4t i od pewnego czasu mam problem, poniewa,ż skuter nie rozłącza napedu z silnikiem przy puszczeniu manetki. Jak sie nagrzeje po chwili jazdy z max prędkościa gdy dojeżdzam np do świateł nie czuć tego momentu wysprzęglenia i skuter dalej jedzie z oporem i gdy staje on jakby dalej na tych niskich obrotach mnie tak szarpie i po chwili gaśnie. Wydaje mi sie jakby sprzęgło nie działąło i nie odlączało silnika od koła. Ostatnio problem nasilił sie tak, że nawet po wystygnięciu przez całą noc skuter dalej jest na "biegu". Przy zgaszonym silniku prawie nie da go sie pchać ponieważ jest duży opór i słychać jak przy pchaniu porusza sie tłok. Czy wie ktoś o co chodzi ? Myślałem ze to moze jakaś spręzyna centralna ponieważ samo sprzęgło wygląda całkiem okey.
|