Witam, po remoncie generalnym na nowym cylku zrobilem spokojnie okolo 30 km. Pewnego pieknego ranka odpalilem maszyne, aby sie zagrzala przed jazda no i wsiadam, daje gazu a tu buuu zdechl...znowu odpalam daje gazu buu to samo.
Mega wkurzony pojechalem dylizansem do roboty

Wracam, odpalam no i to samo przy dodawaniu gazu zdycha. Sprawdzilem iskre, jest okej to sobie mysle pewnie go zalewa, jednak po paru dniach walki z gaznikiem(dysze, ust iglicy, wymiana zaworka iglicowego a nawet zmiany poziomu w komorze plywakowej) nagle zaczal znowu dobrze reagowac na gaz. Zdziwiony wsiadam ale lipa przerywa, zaraz potem buuu i koniec. Znowu sprawdzam swiece i ku mojemu zdziwieniu brak iskry. Wstawiam nowa nadal nic, zdumiony przygladam sie bardziej kopiac chama a iskry sa 3-4 i pojawiaja sie losowo po calej swiecy tylko nie na elektrodzie

. Przetarlem styki przy cewce oraz sprawdzilem masy, iskra jest mocniejsza ale nadal wariuje, raz na jakis czas pojawia sie na elektrodzie ale nadal wariuje po calej swiecy

Zamowilem juz cewke, przewod oraz fajke i bede lukal mam nadzieje jutro jak dojdzie. Jesli to nic nie da moze byc winny modul lub impulsator tudziez stojan? Modul podobno jak pada iskra zanika calkowicie a zaplon chcialbym aby jednak nie padl bo to juz wiekszy wydatek. Moze ktos mial podobny problem i wie jak go rozwiazac? Bede wdzieczny za kazda pomoc lub sugestie. Pozdrawiam
