Siemka wszystkim, Po zrobieniu 1200 km silnik mi sie rozkraczył mianowicie wcześniej było słychać pukanie w silniku wiem ze to od łożyska korbowodu jeździłem tak długo az silnik rip [*] teraz wogle nie odpala,
Mianowicie posiadam Aprile sr 50 nie wiem co to za model ale stawiam ze to street silnik piaggo chłodzony cieczą wersja gaźnikowa dodaje zdjęcie jak wygląda ten skuter wy sie bardziej znacie jak ja. teraz pytanie jak wcześniej robiłem cały remont silnika gaznik cylider wał itp czy opłaca sie kupować uzywany silnik ? czy oddać tego do naprawy ;/ boję sie ze koszty naprawy znowu będą mnie kosztować 3000 zl a silniki sa po ok 1000 zl pomoście mi https://zapodaj.net/6212034a5ccb4.jpg.html

To zależy od stanu silnika . Jeśli np. uszkodzeniu uległ tylko tłok z cylindrem i korbowodem to bym naprawiał . Natomiast jesli cały silnik się rozwałił to kupiłbym nowy . Druga sprawa to czy silnik który kupisz będzie dobry czy sięokaże że też trzeba go podremontować

Jeśli chcesz na dłużej to wyremontuj obecny. Kupowanie używanego to wielki znak zapytania. Albo pojeździsz 1000 km albo 10 000.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Dokładnie, wymiana silnika na używany to wielka niewiadoma, jeśli awarie nie są tak duże to spróbuj samodzielnie postawić go na nogi.

Ja kiedyś kupiłem silnik do Vitality za coś ponad 400 zł i okazał się w bardzo dobrym stanie.
Można kupić używkę, ale od firmy, żeby dało się zwrócić w razie czego bez problemu. A najlepiej było by obejrzeć na miejscu.

ja bym sam remontowal własny przynajmniej wiem ze zrobione dobrze i pojezdzi a z kupowaniem uzywki juz sie przejechalem raz .

Ok to czeka mnie naprawa, a zna ktoś dobrego mechanika w Poznaniu tylko nie u mieloch bo ostanio tam oddawał płaciłem 3 tys a przejechałem 1200km moze dobrego i taniego zna ktos?

Jeśli tam oddawałeś, dałeś 3tysie i po 1200km silnik padł to może warto powołać się na gwarancje? 3k za naprawę to chyba tam racinga zrobili z niego ^^

mogę ale jak mu udowodnię ze to z jego winy? ( moja wina ze nie oddałem go wcześniej jak słyszałem te stukanie) jak to mówią mądry polak po szkodzie. wał korbowy top racing race HQ 355zl łożysko i uszczelniacze tec metal c3 107zl cylider kit polini sport 70cc 660zl rozrusznik elektryczny tec 50zl reperaturka pompy wody rms 36zl wkład filtra powietrza polini 32 zl świeca zapłonowa ngk br9es 15zl dysza główna dellorto 6mm 12zl akumulator żelowy jmt 12v 7ah 142zl naprawa obudowy filtra powietrza 120 zl naprawa sinika wymiana wału cylidra kpl 1200zl uruchomienie wymiana akumulatora 20 zl śruby pokrywy filtra powietrza 15 zl uzupełnienie płynu chłodnicy castrol radicool premix 5zl ( razem 2799 zl )

1200 to ci powiem niezła kwota jak za robotę, prawie drugi pojazd na chodzie.
Łożysko ci na korbie padło, zatarło cylek, ogólnie syf w skrzyni korbowej. Z drugiej strony patrząc, zrobili, dali kosztorys, sqter działał 1200km, nw na ile dali gwarancję i czy w ogóle dali. Słabe łożysko igiełkowe mogło być i padło pod wpływem naprężeń, zmęczenia materiału. To nie ich wina. To wina albo łożyska formy TOP, albo po prostu miałeś pecha. Piszesz wcześniej słyszałeś pukanie - trzeba było zdejmować cyla i patrzeć co sie dzieje. Jak po paru km od odebrania sqta było dobrze to nie ma co szukać u Mielocha winy.
Dobrego i taniego nie ma, albo tani albo dobry - u dobrego miałeś i zrobiłeś z pechem 1200km, dasz u taniego to możesz czekać pół roku na zrobienie i może się okazać , że sqter jest w jeszcze gorszym stanie niż był. Poszukaj ogłoszeń na olx i pytaj.
Za naprawę tego co tam jest (jeśli nie wymaga wymiany wału) to powinny być koszta robocizny 300-350zł . Jak ktoś weźmie znacznie więcej to naciągacz.

Z tego co wiem gwarancji nie ma może i faktycznie wina łożyska, znacie dobrego mechanika oprócz mielocha?

w mielochu placisz tylko za "marke". Czesci tez sa drozsze niz np. u smugiego ktory daje gicior rabaty za duze zamowienia, a tu tylko masz przesylke darmowa. Nigdy nie naprawiaj tu motorka, bo 1200pln za robote to jest smiech na sali. Wyslij silnik do Wojtala Garage, sama robocizna u nich to 500zl netto w tym zawarta jest cena mycia zasadniczego calego silnika. Chlopaki odwalaja dobra robote, robilem u nich tuleje w ktmie 250 i gratis dostalem powloke przeciwtarciowa warta 50zl, ktora jest zajebis**. Nie boj sie wysylac nic kurierem, bo to nic strasznego. Warsztat full profeska, bez odpieprzania maniany.

Widzę ze opinie ma dobre, przyjrzę się temu jak bede w domu