Siemana! mam problem ze Speedfightem 2 50ccm LC 2007r. Mianowicie wymieniłem tłok, bo poprzedni się zatarł Kupiłem tłok z pierścieniami i uszczelkami. Założyłem i niby wszystko git, odpalił chodził sobie na wolnych z 30min. No i nadszedł moment przejażdżki, wsiadłem dodałem gazu i skuter wkrecił się na obroty po czym gwałtownie spadły, jakby go ktos zgasił. Przy nastepnych probach odpalania, bylo to samo - Chodzi na wolnych ale juz z ciężarem nie daje rady. Zdjąłem znowu cylinder i zauważyłem ze uszczelka nie zaszła dobrze, to by wiele wyjasniało. Wymieniłem uszczelke i dałem silikon dla bezpieczeństwa. No i odpalił od strzała jak za pierwszym razem. I problem wrócił, wszystko jest szczelne .Przeczytałem na forum ze moze to byc problem z ZAWOREM MEMBRANOWYM - trafiłem , blaszka czy tam membrana była odgięta po prawej stronie, jedna z trzech .Wymieniłem zawór początkowo nie chciał odpalać ,później zaczął i sie skończył. Zdjąłem zawór i wyszlo na to co wczesniej czyli blaszka odgięła sie z tej samej strony W CZYM MOZE BYC PROBLEM? kompresja jest ,iskra jest ,paliwo dostaje ,zalewa świece ,brak jakichkolwiek luzów na wale i korbowodzie.
|