Zatarłem silnik, więc zrobiłem remont przy pomocy dobrego majstra. Silnik się zatarł przez dziurawy filtr powietrza. Wymieniłem cylinder (komplet power force), tłok, pierścienie, kranik paliwa, filtr w kraniku paliwa, filtr główny paliwa, obudowę filtra powietrza, filtr powietrza i świece a także nowy oring na króćcu. Wyregulowałem też zawory. Remont przebieg bardzo staranie zgodnie ze sztuką. Motocykl przez pierwsze 80 km działał pięknie nie było w ogóle problemów i docierałem oczywiście bardzo staranie. Przy przebiegu 90 km zaczął się problem mianowicie skuter zaczął się jakby dławić/tracić moc i gasnąć po czym odrazu można było go odpalić bez problemów przejechał kilka metrów i znowu. Czasami jeździł normalnie mógł przejechać bez problemu 5 km a czasami nie dało się przejechać 1 km. Tłok chyba nie puchnie, ponieważ silnik odrazu odpala, na postoju normalnie pracuje ale jak chce nim przejechać to albo kilka metrów przejedzie i zgaśnie albo mu się poprawi i jedzie normalnie. Teraz poprawiłem kabel od minusa przy akumulatorze bo był w słabym stanie, poprawiłem fajkę od świecy bo kabel też nie łączyły za dobrze i wymieniłem nową świece na starą świece, ponieważ w nowej końcówka izolatora stykała się z elektrodą masy i nie było miejsca na iskrę. Po tej naprawie skuter lepiej chodzi ale nadal tak jakby dusił się ale gdy się zadusi i doda mu się dobrego gazu to wtedy ustępuje na jakiś czas. Świeca miała na sobie nagar. Cały napęd też był wymieniany na używany ale to przed zanim się zatarł, ponieważ pękną pasek i trochę namieszał. Wszystko było czyszczone i składane staranie przy remoncie silnika, gaźnik był cały wyczyszczony i dysze zostały te same. Wydech jest nie szczelny ale to chyba nie ten powód. Co to może być? -Problem z słabnącą iskrą? -Problem gdzieś z prądem? -Coś z napędem? -Może tłok puchnie ale wątpię.. -Gaźnik raczej odpada bo od początku do przebiegu 80 km jeździł perfekcyjnie i gaźnik był czyszczony (dysze stare) -Może trzeba wyregulować zawory?
|