Witam ponownie w moim drugim temacie. Mam nadzieje, że dobry dział. Może nie jest to jakiś problem ale bardzo chciałbym się dowiedzieć co to powoduje. Mianowicie chodzi o przerywający skuter na zimnym silniku. Kymco super 9 2t z tecnigasem next r, wariatorem polini speed cotrol, dyszą 0,92 i resztą seryjną. Wcześniej czyli w cieplejsze dni problem przerywania na zimnym był mniejszy. Jeszcze wcześniej kiedy miałem seryjny wydech a było to latem przerywania nigdy nie było. Teraz gdy odpalam skuter i nawet jeśli zostawię go na 10 min aby sobie pochodził to po odkręceniu manetki przez te 100-200 m silnik tryka i nie wkręca się na pełne obroty. Wnioskuje, że po wymianie wydechu zakres obrotów przesunąl się wyżej i gdy jest zimno przerywanie występuje non stop na zimnym silniku. W poprzednim skuterze marki peugeot było podobnie. Próbowałem zmieniać ssanie na ręczne i nie pomogło. W peugeocie robiłem mieszankę a w kymco działa mi dozownik ale to też nie jest powodem przerywania na zimnym. W peugeocie świeca zwykła ngk z ciepłotą 6 i 7 i zero poprawy. W kymco świeca irydowa i też nie pomaga. Bardzo zależy mi na tym aby dowiedzieć się co powoduje ten objaw?? jako ciekawostkę dodam, że kolega w yamaszce booster ma to trykanie ale u drugiego ziomka w malaguti f12 z wydechem sportowym tego problemu nie ma. Od razu może wystartować jak z procy na zimnym silniku. Pozdrawiam i proszę o oświecenie mnie.
|