Wypróbowałem kilka kątów wyprzedzenia zapłonu;
10 pracował w miarę równo i miał niezłego kopa, ale było jakieś wrażenie że mogłoby być lepiej,
32 nie byłem w stanie go odpalić,
23 był wstanie zapalić ale z dość dużym trudem i chodził nierówno, w tym momencie pojawił się problem z kill swichem,
16 jeszcze chodził trochę nie równo, chociaż nim nie jeździłem...
Gdy ogarnę elektrykę chyba ustawie z powrotem 10 stopni.
Próbowałem odłączyć stopkę i przewód kill swich od stacyjki, ten pierwszy nie dał praktycznie żadnego efektu(poza omomierzem pokazującym nieskończoność niezależnie od położenia stopki), a odłączenie przewodu od stacyjki skutkowało całkowitym jej wyłączeniem(tak jakby w ogóle nie przekręcił kluczyka).
Spróbuje wyłączyć odcięcie zapłonu w manetce, a jeśli to nie podziała po prostu zamontuje dodatkowy przełącznik kill swicha przy module cdi.
Jednak nie bardzo rozumiem dlaczego przy większych obrotach należy obniżyć kąt wyprzedzenia zapłonu; Zawsze mi się wydawało, że zapłon mieszanki powinien "rozkręcić się"(brakuje mi tu odpowiedniego słowa) w GMP, dlatego ustawia się kąt wyprzedzenia bo paliwo potrzebuje trochę czasu na zapłon, wraz z wzrostem prędkości obrotowej zwiększa się kąt wyprzedzenia zapłonu, aby zachować mniej więcej stałą ilość czasu na zapłon mieszanki .
Proszę popraw mnie jeśli coś pomotałem.
-- 03 lis 2022, 13:44 --
-- 03 lis 2022, 15:33 --
Junak w ostatnim czasie przeszedł spore zmiany, ale po kolei;
W zasadzie poskładałem go na sport pro i C16, jeździł całkiem nieźle, ale to jeszcze nie było to+ jak się depło na "długiej" prostej to się grzał(przynajmniej według termometru pod świecą).
Miałem sporo wolnego czasu i trochę gotówki to postanowiłem go jeszcze trochę dłubnąć;
Yaśka wymieniłem za vocę combat(stan prawie idealny, minimalna wgniotka na kolanku),
Wstawiłem cylek metrakit pro race 3, kartery pasowałem metodą chałupniczą(tzn przyłożyłem uszczelkę od cylindra do karterów, zamalowałem markerem materiał do zebrania i zeszlifowałem frezem do wiertarki)
Kupiłem używaną pompę wody str8 i chłodnicę od roxa(zamontowana we wnęce przedniego nadkola),
W końcu założyłem to pwk, na podkładce wystruganej z wałka aluminiowego fi80mm dł30mm,
Wpadł jeszcze termometr i obrotomierz od racing forece.
Pod korektorem siedzi czerwona sprężyna malossiego(chyba 40kg) wraz z podkładką ślizgową, w sprzęgle czerwone sprężynki dociągnięte prawie na maksa, a w wariatorze rolki atheny 2.0g
świeca ngk iridium 10eix
Reszta setu bez zmian
Z minionych usterek;
Skorodował spaw przy kraniku paliwa i zaczął ciec, po 2137 mniej lub bardziej nieudanych próbach załatania w końcu się wk*rwiłem i spróbowałem to zaspawać, spoina wyszła w najlepszym razie średnio, ale pomalowałem ją od obu stron farbą epoksydową i na razie jest szczelne.
Pompa wody przeciekała, o założyłem reperaturkę. Jako że zabieraki w mojej opinii kosztowały nieproporcjonalnie dużo, to dorobiłem zamienniki, co okazało się być złą decyzją jeden z nich pękł po 5 minutach jazdy i ukręciło wirnik pompy, kupiłem kolejną reperaturkę razem z oryginalnymi zabierakami i gumkami, tym razem spadł pierścień zegera, wraz z dwoma gumkami i zmieliło koło napędu pompy. Na szczęście miałem zapasowe i założyłem je razem z nowym zegerem, tym razem bez gumek. Na razie działa.
Z bieżących problemów;
Przepalił się regulator napięcia, założyłem chiński zamiennik za ~25zł, ale napięcie ładowania wynosi 10V podczas jazdy, konieczność regularnego ładowania akumulatora jest irytująca, ale to jest w zasadzie pierdoła...
W okolicach 10-11krpm pracuje nie równo, czasami wyleci mu zapłon, tak jakby trochę go zalewało, natomiast od 12krpm idzie jak złoto, świeca ma kolor kawy z mlekiem, a silnik trzyma temperaturę w miarę stabilne 70C,
Jak się depnie to obroty osiągaja 13,5-14krpm, przy umiarkowanym przyśpieszaniu osiąga ~12,5krp, natomiast gdy próbujesz się toczyć, obroty spadają w okolice 10k...
Zbytnio nie mam pojęcia co z tym zrobić; może jest kwestia regulacji gaźnika(obecnie dysza 103, przy maksymalnym wysunięciu iglicy i wkręconej do końca śrubie mieszanki)? Może przyczyną ta minimalna wgniotka? A może racingowe wydechy tak po prostu mają i to jest kwestia regulacji napędu; może lepszy wariator(tylko potrzebuję taki na wał 16mmm), albo powinienem założyć twardszą sprężynę wraz z cięższymi rolkami?