W sumie to większość tu gada głupoty, a więc tak:
Mito-jedyna 125-tka z amorem skrętu, najmniej wygodna z całej 3-ki, pozycja najbardziej przypomina ściga, spalanie największe 10-12 litrów to nie problem. 7 biegów w starych modelach bodajże do 94roku(ale nie jestem pewien), moc w wersji evo ok. 36-38km. Wygląd, wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie piękna.
Rs-lubi się sypać?? Tak, ale tylko stare zaniedbane egzemplarze, silnik rotax,udana konstrukcja, spalanie ok 10l przy pałowaniu, co do zawiasu mamy tu upsa, czyli całkiem przyzwoicie na 125-tke. Moc- 32-34km(40 konne wersje gs wkładamy między bajki)
Nsr-Wyróżniamy różne wersje włoską jc22, super sprit, które zależnie od wersji mają 28-36km.
A tak na serio to jest tylko jedna wersja kocich oczu i posiada 28km.
Zawias najsłabszy z całej 3-ki, silnik? Jak dla mnie nie udana konstrukcji tylko 28km, efekt uboczny- spora wytrzymałość. Dużo tego jeździ po polskich drogach, co też będzie minusem.
Części do cagivy trudno dostępne??
W pl dostaniemy wszystko i to nie w kosmicznych cenach, więc to kolejny mit.
Dt- jak ktoś lubi crossy to jak najbardziej, tylko jak ktoś lubi choppery, to kupuje choppera, nakeda, sporta, enduro, cruisera, itp. Więc co kto lubi.
Co do jazdy 125/50 nie polecam, koleś z innego forum opisywał konsekwencje wypadku z udziałem takiego moto:
-prawko odroczone do 24 roku życia
-rozprawa w sądzie
-pokrycie kosztów rozprawy
-pokrycie kosztów naprawy poszkodowanej puszki
-kurator za którego koleś musi co miesiąc płacić(nie pamiętam ile)
I teraz sobie pomyślcie, mieliście mały wypadek, zabierają wam dowód moto, udowadniają, że papiery lewe, rozprawa w sądzie o podrabianie dokumentów. Kupe nerw dla was i rodziców, następnie dowiadujecie się, że do 24 roku życia nie możecie zrobić prawka, moto rozwalone, a wy nie macie nawet dokumentów i musicie pokryć koszty rozprawy sądowej i naprawy poszkodowanej puszki. Jako bonus dostajecie nadzór kuratora za którego co miesiąc musicie bulić nie małą kasę. Warto?? Wg. mnie nie, i nie jest to żadne zmyślona historyjka, tylko prawdziwa historia...
crosiak
(do 300km) i musze powiedziec ze jednak RS wygrywa jest taka doroslejsza a nie ma az takiej roznicy w spalaniu jak na trasie a jednak w mocy jest i to dosyc odczuwalna jak trzeba cos wyprzedzic na trasie. NSR jest spoko ale taka jakas chuda troche i jak dla mnie kiepsko wyglda poprostu do mnie nie przemawia.
Mi by chodziło o przyzwoite osiągi i bezawaryjność 
