Wczoraj czyściłem gaźnik z kumplem mechanikiem. W komorze pływakowej było troche wody. Wyczyściliśmy go i założyliśmy z powrotem. Dzisiaj chcąc się przejechać nie mogłem go odpalić. W końcu jednak go odpaliłem. I tu jest problem. Po odpaleniu go od razu wskakuje na tak wysokie obroty że można by nim jechać beż dodawania gazu. Pochodzi tak ok. 15 sek. i wraca na wolne obroty. Gdy chcę nim krótko przygazować to on znowu wchodzi na wysokie obroty i chodzi tak dopóki nie zahamuje koła . Co może być przyczyną tych wysokich obrotów Pomóżcie

Miałem dokładnie tak samo jak przestawiłem linke na tym pancerzu gumowym co wchodzi do gaźnika, powodowało to że właśnie gaz został chwile dłużej przytrzymany. Muszisz teraz poprawić tą gume.

_________________

Revo, chodzi ci o tą gumkę co nachodzi na śrubę regulacji długości linki???

Tą przy gaźniku , nie wiem czy masz regulacje u mnie nie ma .

_________________

mi chodzi o tą gumkę

to raczej nie zależy od tego bo przy odpalaniu nie ruszam manetki a też wchodzi na wysokie obroty...

Jeszcze jedno podczas składania gaźnika przerwała mi się uszczelka komory pływakowej. Czy przyczyną tych wysokich obrotów może być to że teraz być może ciągnie tam lewe powietrze???

Nie można było tak od razu ? Raczej od tego .

pisałem wcześniej tylko moderator usunął tego posta...