Witam. Mam pewien problem a mianowicie to, że jadąc dziś swoim sprzętem straciłem całkowicie sprzęgło a dokładniej moge zapiąć bieg ale sprzęgło w ogóle nie łapie i nie można jeźdźić, motor stoi w miejscu. Tutaj rozi się moje pytanie co to może być. Czy tylko tarcze sprzęgła czy może też sprężyny? Proszę o odpowiedzi i rozwiązanie tego problemu. Pozdrawiam waco1993

Jak stało się to tak nagle, to może linka??
Rozbieraj to i sam zobaczysz co się stało, dziwne, żeby tak z dnia na dzień stracić całkiem sprzęgło...

Właśnie nie moge tego rozebrać bo moto na gwarancji jeszcze mam. A do serwisu mam 120 km. A linka cała jest. Ale to kurde naprawde dziwne. A co powiecie na to że kosz sprzęgłowy mógł się odkręcic??

To jedź do serwisu, na co ci wiedzieć co się stało jak i tak tego nie zrobisz...

Po to żebym mógł zamówić części i pojechać na montaż a nie po to żeby mi tam kazali moto zostawić.

Bez rozbierania i tak nie sprawdzisz, najwyżej stracisz kase...
Są jakieś plomby na silniku??
Jak nie to ja bym to obadał