siema, dzisiaj po dlugiej przerwie wyjechalem skuterem na droge zrobilem 30 km(prędkoscią 30/35km/h, poniewaz jest na dotarciu) z przerwami. Po przejechaniu 5km zrobilem postój i zgasilem go a z wydechu leciala jakas woda i dymilo sie z niego dosc chwile. I tu moje pyatnie czy to normalne po tak duzej przerwie czy cos jest nie tak?? z góry dzięki

_________________

FIRST RUN Aerox MHR

Jednym z produktów spalania jest para wodna. Jak wylatuje z wydechu spotyka się z zimnym powietrzem z otoczenia i skrapla, więc jeśli jest tego TROCHĘ! to nic dziwnego. Z dymieniem też tak może być.


Po co zakładałeś dwa tematy?
O takich rzeczach pisze się raczej w działach silnikowych.

Zawilgotniał norma po trzymianiu skuta pod wiatą

czyli jak teraz bede nim jezdzil to nie bedzie juz to mialo miejsce??

_________________

FIRST RUN Aerox MHR

Zawsze w jakimś stopniu może to mieć miejsce!

_________________

a jak go po tym postoju odpaliłem to zakopcil, ze nic widac nie bylo i to mnie troche zaszokowalo

_________________

FIRST RUN Aerox MHR

Nie przesadzaj. Jak lałeś więcej oleju na dotarcie to już masz odpowiedź.

_________________

chyba na serio przesadzilem z tym olejem, ale Dzieki

_________________

FIRST RUN Aerox MHR

Przesadzasz z tym, że chyba jesteś przewrażliwiony na punkcie tego skuta:P
To, że wlałeś więcej oleju na dotarcie to akurat dobrze ale nie dziw się, że też więcej dymi.

_________________

No ja po zimie miałem wode w baku.. A jej tam nie wlewałem xD

z mojego woda ciurkiem leciała jak był na dotarciu dopiero po jakichś 300km przestało a po 1500 wyregulowałem gaźnik i jest już cacy także na dotarciu zawsze jest pełno dymu i wody