poszedłem załozyc gaźnik i nie chce zapalić, ponadto chyba pół księzyc w kopniaku mam do wymiany bo sie troszke zeszczerbił i zatrzymuje sie czasem i musze rozkrecac pokrywe a z elektrycznego usze dusze i ni uja wziełem nawet wlałem do wężyka trochę benzyny i zassałem zeby wpadło i tez nic. kabelki wszystkie raczej dobrze przyczepione, a dziwie mnie jedna dziurka ktora jest , moze powinna byc nie wiem na 100%

jak Ty robiłes jak odpalałes bo czyszczeniu gaźnika, czy od razu odpalał?

Musisz trochę pokręcić na rozruszniku żeby zassał sobie paliwo. A jeżeli masz dobrze złożony gaźnik to jak zassa to odpali.

EDIT ocenzuruj to słowo które jest wulgaryzmem w twojej wypowiedzi bo jak modzi tu wpadną to poleci warn.

_________________

Piaggio NRG Mc3, Airsal T6 70cm, Hebo +50% , króciec polini z prowadzeniem,gaźnik dellorto 17,5 mm, Top Racing competition, spężynki sprzęgła niebieskie, rolki 5,7g rms

ktoś mi powiedział, ze trzeba zdjąć węzyk od podcisnienia i go zassać, tak już jest w Typhoonie ; D sprobuje..

_________________

kinroad--->kingway vezyr--.typhoon---> mtb