Witam,
dzisiaj jechałem sobie spokojnie skuterem, nagle usłyszałem trzaski z tłumika i skuter zgasł i nie mogę go do tej pory odpalić <pchałem skuter 2km>. Iskra jest, kompresja dobra, akumulator naładowany <bezpiecznik koło akumulatora cały>. Nie wiecie co mogło się stać z elektryką gdyż nawet światła nie działają??? Przed tym zdarzeniem wszystko było sprawne. Z góry dzięki za pomoc

A rozrusznik działa?

bendix wyczyść...

_________________


KLIKNIJ!! KEEWAY MATRIX

Co ma bendix do zepsutych świateł i elektryki?

jeśli nie chce odpalić to może być to, a w 2t zazwyczj światła nie świecą na zgaszonym silniku...

_________________


KLIKNIJ!! KEEWAY MATRIX

A strzelanie z tłumika?

Mój skuter to 4T, światła świeciły nawet przy wyłączonym silniku. Nie jest to wina bendixa bo nawet z buta nie chce odpalić. Rozrusznik nie działa, tak jakby nigdzie nie dochodził prąd.

No, ale iskra jest, mówiłeś? Więc jak jest to gdzieś dochodzi. Może za słabe jest... Trudno nawet zmierzyć napięcie jakie jest na fajce, bo impuls moim zdaniem za krótki. Weź próbówkę i posprawdzaj całą instalację gdzie prąd dochodzi a gdzie nie. Jeśli wszędzie dochodzi to pewnie jest to wina magneta i iskra jest za słaba. No, ale jakby nawet za słaba była to by była i też powinien palić. Ciekaw jestem co z tym strzelaniem z tłumika. Mi kiedyś też strzelało, a wtedy to jak podłączyłem ten różowy kabelek to przy tych obrotach kiedy blokuje obroty to strzelało z tłumika. Więc może też coś z modułem.