witam


mam taki problem
posiadam enduro cagive elefant 125 silnik taki sam jak w mito tylko na kopniaka
ale nie oto chodzi

a wiec opowiem wam co mi sie stalo

jezdze sobie kolo domu po po drodze i mialem luzny lancuch chcialem na drifcie wejsc bez sprzegla na 1 biegu. Daje mu gazu i mi lancuch spadl na lewa strone i mi sie na przedniej zebatce podwinal. Wystapilo duze uderzenie i wg nie moglem lancuchem ruszyc.
Zaprowadzilem wiec go do domu i probuje jakos ruszyc i nie da rady

wiec taki zdenerwowany zdejmuje pokrywe sprzegla a tu taki magnesik z korka spustowego (sluzy on do zbierania opilkow) zablokowal mi tryb.
No to go wyjmuje i chodzi wszystko skladam a tu strzela cos w silniku na 1 biegu na innych wszystko ladnie idzie.
Wiec stwierdzilem ze bede jezdzil tylko bede 1 uzywal zeby ruszyc no i tak robilem z 2 tyg

wczoraj wyjezdzam z drogi i daje 1 ruszam a tu zaczelo rzucac silnikiem ze masakra i wg nie jechal tak jakby biegu nie bylo tylko luz.
To zdenerwowany wrocilem do domu na drugi dzien jade sie przejechac i sprawdzam biegi i jest tak na 1 trzesie silnikiem na 2 delikatnie stuka a na innych biegach wszystko.


Chcialem sie zapytac czego to moze byc wina ??czy walek z biegami do wymiany czy to moze byc lozysko na skrzyni??

mam juz przyczyne

oto zdjecia co sie stalo

http://pl.tinypic.com/view.php?pic=a3045f&s=5
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=1z57qsx&s=5