Witam.
Pewnego ranka chciałem pojechać do szkoły jak co dzień przy próbie rozruchu nawet nie ma dźwięku rozrusznika. Pomyślałem, że to rozładowany akumulator. Po naładowaniu akumulatora nic się nie zrobiło dalej tak samo. Kupiłem nowy akumulator, który też okazał się niepotrzebny bo s9 nie dostaje prądu. Gdy odpalę na kopa to wszystko działa normalnie(akumulator jest wyjęty). Jadąc nie ma problemu. Zatrzymując, się np. na skrzyżowaniu muszę gazować bo w innym razie gaśnie. Co może być tego przyczyną? Z góry dzięki.

Spalony bezpiecznik

_________________

Silnik, dwa koła i mina wesoła/ Stelaż, klatka i duża zębatka

Sprawdzone to nie bezpiecznik.

Może gdzieś ci się przerwały kable?

To, że gaśnie na światłach, może być konsekwencją złej regulacji gaźnika.

_________________

Wyreguluj gaźnik

_________________

Był: Nerox
Jest: Nissan Micra K12 & Yamaha Neo's 70cc LC

Regulacja nie ma tu nic do rzeczy. Po za tym jest wyczyszczony i wyregulowany. Problem polega na tym, że prądnica nie daje rady utrzymać tego na wollnych obrotach. Po wyłączeniu świateł i kierunków nie gaśnie. A problem pojawił się z dnia na dzień.

No to może coś z magneto?

_________________

Miernik ustawiony w tryb sprawdzania przejścia w dłoń i lecisz po kolei: od akumulatora do stacyjki, i dalej. Przy okazji sprawdź wypinając akumulator omomierzem przejścia między + a - i między - a + i podaj wyniki.
Na odpalonym silniku bez akku sprawdź, czy jest napięcie tam gdzie powinien być akku.
Sprawdź pobierany prąd przez elektrykę skutera z akku.

_________________

Elektronika do skutera i nie tylko: http://ficu.eu/

NAPRAWIĘ/KUPIĘ uszkodzone liczniki/termometry typu KOSO/S6.

Prąd wychodzi z akumulatora cały czas. Już zrobione. Stacyjka była do wymiany. Dzieki za pomoc.