Witam zmieniłem ze stozka w seryjnym roxie na seryjny oryginalny filt powietrza ( stozek był za głośny) i mam teraz problem poniewaz wyjełem zwezke w filtrze całkiem i na dysyz 85 nie moge go wyregulowac ( bez wyjecia zwezki to juz była tragedia)
jade sobie i jade elegancko a tu po przejechaniu ok 400m nagle buuuu i obroty mi spadaja od wolnych ale nie gaśnie i wtedy znowu moge jechac i po przejechaniu kilkunastu metrów znowu tao samo ;/
Próbowałem tez na dysyz 95 to go zalewało a na 80 było tak samo jak na 85

czego to mzoe byc wina? za mało powietrza czy za duza/ za mała dysza?

Na moje za duża dysza

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Ja mam 17,5 dysze 90 i wyjętą to kolanko(zwężke) i chodzi dobrze ale przez to też jest głośniejszy:)

_________________

http://motoklub.malopolska.pl

Sprubuj wkrecic bardziej srube od mieszanki

wsadziłem dysze 70 ale on strasznie słąbo przyspieszał ;/
puzniej wsadziłem dysze 95 i ta zwezke całkowiecie mam w filtrze wyjeta i przyspieszenie jest dobre ale i tak nie takie jak na stozku ;(
czego to wina?
dodam ze swiece mam cała ciemno brązowa a nie kolor kawy z mlekiem ;/

Wymień świecę, to wydatek rzędu 15 złotych, a lepiej będzie palił itp. Ja bym nie polecał z powrotem zmieniać filtra na serię[mniejsze osiągi, mniej rasowy dźwięk], ale skoro tak chcesz, to musisz zmienić i dyszę na serię, te dwie rzeczy są ze sobą zgrane...

_________________

ale stozek jest za głosny

a iglica na jkim zabku powinna byc?

dałem iglice na drugi zabek od góry i dysze 85 troche lepiej

jezeli sróbke od mieszanki wykrece o 4 obroty chodzi pieknie:) ale wtedy zawsze jak postoju juz min godzine mam problemy z odpalaniem ;( a jak wykrece mieszankie o 1 obrót chodiz duzo gorzej ale odpala rano z pierwszego kopa