Witam
Dzisiaj jeździłem sobie trochę. Przy malutkiej prędkości (ze 20km/h

) malaga nagle mi zgasła. Próbowałem ją odpalić - nic. Poczekałem trochę, kopnąłem - odpaliła. Podjechałem do zakrętu i jak zwalniałem to znów zgasła. Tym razem nie odpaliła.
Przypchałem ją do domu, zdjąłem pokrywę i moim oczom ukazał się taki oto widok:
Czym to może być spowodowane ? Czy dlatego ona nie chciała zapalić ? Teraz jak będę jeździł z takim dzwonem (o ile zapali) to nic się nie stanie ?
P.S
Po około godzinnym przestoju, malaga pali jak paliła i jeździ jak jeździła. Zostawiać tak jak jest ?
Dorzucam forum:
http://apriliasr.pl/topics14/przepalony ... t13231.htm
Prawda co tu piszą ?
Za pomoc z góry dzięki ;)