Zbanowany |
|
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:17 Posty: 80 Lokalizacja: Starogard Gdański
Pojazd:
|
siema .
słuchajcie jechałem sobie normalnie z kolegą moim runnerem zawiozłem go do domu ruszam od niego chce dodac gazu a tu buuu ... nie chce jechac dodawałem gazu to jakby y chciał zgasnąc doczołgałem się nim do domu normalnie na ciwiartce odkręconej manetce... (padał deszcz ) na drugi dzien odpalił po czym zgasł . Myślałem ze gaznik dostał wody lub syfu ... Iskre ma ! , świeca też dobra ! niewiem .
Fakt wyjełem dysze to w jednej był kamien ... lecz to nic nie zmieniło ...skręciłem powietrze na maxa . przejechałem 50 metrów i to samo chciałem dodac gazu i buuu .... po czym jak sam chodził chcwile na wolnych obrotach zgasł i już nie odpalił ... od tego czasu nie odpalił co to może by ??? ludzie pomóżcie bo nie wiem ...
pozdrawiam .
_________________ I mówie to do wszystkich, to jest Forum. ;)
DR_Evolutio pisze: zalerzy DR_Evolutio pisze: kanałó
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2010, 15:13 przez Drake, łącznie zmieniany 1 raz
|
|