Siemka, nie dawno kupilem gilere runner z 2003r i od kilku dni kiedy dodaje gaz na maxa, obroty spadaja a skuter nie jedzie, bylem na regulacji gaznika powiedzieli mi ze cos jest z nim nie tak, chyba chodzilo o dysze ale nie za bardzo sie na tym znam wiec bardzo prosze o jakas podpowiedz co moze byc nie tak, dodam jeszcze ze raz skuter mi spalil 8l na 100km ;/ wiec obnizylem iglice do polowy
i jeszcze jedno kiedy skuter jest zimny strasznie zamula, az boje sie czasami na ulice wyjechac I tak jest przez kilka minut nawet jak juz sie rozgrzeje po prostu skuter musi chwile pojezdzic

_________________

"Jeżeli spożywamy alkohol, nie pijemy."

Sprawdzałeś jak wygląda świeca?

Swieca jest wymieniona...

_________________

"Jeżeli spożywamy alkohol, nie pijemy."

Zobacz jak wygląda,chodzi o mieszanke...

No wlasnie mechanik mi powiedzial ze jak ustawil mieszanke tak jak powinna byc to skuter w ogole nie chcial chodzic, myslicie ze to moze byc przez to i bede musial wymienic gaźnik ?

_________________

"Jeżeli spożywamy alkohol, nie pijemy."

Dobrze Ci powiedzieli, najprawdopodobniej dławi się paliwem(za duża dawka).



Ponieważ na początku masz włączone ssanie, jest to normalne, że na początku zamula

A jestescie pewni ze to wina gaznika i po prostu trzeba troche poregulowac ? Poniewaz mam motorek dopiero 2tyg i sie troche boje ze to bedzie cos powaznego, bo juz mi mechanik regulowal potem ja z ojcem i jest cgyba troche lepiej a to nie to samo co bylo od razu jak go kupilem

_________________

"Jeżeli spożywamy alkohol, nie pijemy."

Spróbuj trochę przejechać,wykręć świece i zobacz jaki ma kolor,później dalej będziesz regulował

Ok, dzieki, troche jeszcze pogrzebie

_________________

"Jeżeli spożywamy alkohol, nie pijemy."