Dzisiaj jest 12 mar 2025, 14:10



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł:
Post: 29 kwie 2010, 19:15 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 paź 2008, 14:10
Posty: 3489
Lokalizacja: okolice Bytowa
Pojazd: Golf III TDI++ , Yamaha BWS 50
15Hz pisze:
a na czym polega to wbijanie na prasie?

Polega na wciśnięciu łożyska. Nie ma klepania młotkiem........




_________________

ObrazekPiszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł:
Post: 29 kwie 2010, 22:29 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 sty 2010, 14:45
Posty: 83
Lokalizacja: Orneta
Pojazd:
no właśnie pisałem na szybko i zapomniałem że przez stare łożysko też można wbić a c od tego co napisał kolega chemik211 "Uszczelniacze na końcu" się nie zgodzę bo po pierwsze trudniej będzie je nam prawidłowo umiejscowić w karterach bo będzie nam w tym przeszkadzał wał bo będzie wystawał a po drugie jeśli zle założymy simmering a skręcimy już silnik to od nowa będziemy musieli go rozłożyć żeby wyciągnąć uszkodzone simmeringi a co do tego że "nie na sucho" całkowicię się zgadzam o tym też zapomniałem napisać aha nie zgodzę się też z tym że skoro kawałek drzazgi morze wpaść i uszkodzić łożysko a tym bardziej jakiś brud typu malutkie kamyczki i kurz to na pewno nie można walić w łożysko mocno młotkiem bo uszkodzi się nam bieżnia i kulki tym bardziej koszyczek jeśli mamy jeszcze teflonowy koszyczek to prawie pewne że przy mocnym wbijaniu i to w środkowy pierścień łożysko się zepsuje nawet jeśli uszkodzi się tylko lekko bieżnię i łożysko zacznie się blokować a będzie się kręcić podczas pracy silnika to lepiej takiego nie zakładać a kolega Booyaka ma rację że "Prawidłowo powinno się łożysko NAJPIERW wbić na prasie w karter podgrzany do temperatury ok 100 stopni." n otylko że nie każdy ma w domu prasę ale można użyćdyżego imadła sam chyba następnym razem spróbuję b omam takie ciekawe....


Ostatnio zmieniony 29 kwie 2010, 22:33 przez GibonTMP, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 7:59 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
GibonTMP Nie wiem kolego ile masz lat ale po twojej wypowiedzi widzę że mało i z mechaniką to dopiero raczkujesz, nie mówię żeby łożysko wbijać choć można bo go nie uszkodzisz bo byś musiał nie wiem jak bardzo młotkiem po nim walić, po co ci prasa, jak nagrzejesz odpowiednio karter łożysko powinno samo wpaść, co najwyżej go dociśniesz, i tak twierdzę że łożysko lepiej na wał a później do karterów, i uszczelniacz zawsze na końcu, jak możesz źle wbić uszczelniacz, jeśli planujesz coś źle zrobić to się nie bierz za mechanikę, a po co chcesz rozpoławiać silnik żeby wyciągać uszczelniacz ciekawa teoria, oj kolego musisz jeszcze dużo silników i nie tylko złożyć widzę




_________________

Bandyci Mogą Wszystko




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 18:47 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 sty 2010, 14:45
Posty: 83
Lokalizacja: Orneta
Pojazd:
poczytaj sobie stronę www skf-a o montażu łożysk to będziesz wiedział że w łożysko nie należy bić młotkiem zwykłym bo naprawdę łatwo uszkodzić koszyczek i bieżnię łożyska co najwyżej gumowym i to na rozgrzanym karterze lekko je tylko dobić dla pewności no i nie wystarczy nagrzać sam karter żeby łożysko od tak sobie wpadło w karter łożysko trzeba najpierw oziębić a karter podgrzać oczywiście może zdarzyć się taka sytuacja że łożysko wpadnie w tylko nagrzany karter samo ale wtedy mamy do czynienia z wyrobionym miejscem łożyska w karterze a co do uszczelniacza to nie tak dawno ktoś na forum pisał że mu simmering kiepsko siadł i jak twoim zdaniem go wyciągnąć na złożonym silniku skoro prawidłowo wybija się go od strony wewnętrznej kartera (komory)


Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 18:51 przez GibonTMP, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 19:40 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
Dobra widzę że tu są teoretycy, powiedz jak można przy wbijaniu łożyska uszkodzić koszyczek, musiał byś po nim bić, i jedno co nie dopisałem to że nie biję młotkiem po łożysku tylko przez szalkę ze starego łożyska lub klocek aluminiowy (może być stalowy), kolego a czemu od wewnątrz masz wyciągać uszczelniacz skoro go wbijasz od zewnątrz??? wyciągasz go też od zewnątrz

Co do wpadania łożyska to zależy jak podgrzejesz karter, wystarczy mu lekko tylko pomóc




_________________

Bandyci Mogą Wszystko


Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 19:42 przez chemik211, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 19:54 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 sty 2010, 14:45
Posty: 83
Lokalizacja: Orneta
Pojazd:
No wiesz z łożyskami powinno się tak czy siak obchodzić w miarę łagodnie bo zawszę można coś niechcący popsuć no a z simmeringami to masz rację skoro komuś zle siadł to i tak jest już po nim to można jakoś go wydłubać śrubokrętem no ale od wewnątrz przez jakąś rurkę jest wygodniej wybić do zewnętrznej strony (wiesz o co mi chodzi?) no i jeszcze lepiej mniej podgrzać karter a łożysko do zamrażalnika bo wiesz jak to jest z tym aluminium (dokładniej dur-aluminium) lepiej go za mocno nie podgrzewać.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 20:08 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
No teraz zaczynasz pisać bardziej sensownie a nawet dobrze,co do podgrzewania, ja to nawet na kuchence gazowej w domu robiłem jak zaczynałem, łożyska z wałem nie chłodziłem i udało mi się ładnie to szybko złożyć , każdy ma inną metodę i dobrze , ale należy pamiętać że przy wale nie wolno używać siły gdyż może się skrzywić




_________________

Bandyci Mogą Wszystko




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 20:29 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 sty 2010, 14:45
Posty: 83
Lokalizacja: Orneta
Pojazd:
no wał to już całkiem jak piszesz nie wolno z nim nic siłą robić nawet kiedyś z 5 lat temu mój mądry inaczej kolega jeszcze w ogarku próbował ściągnąć magneto śrubokrętem i nie trudno się domyślić jak się skończyło wtedy po raz pierwszy rozpoławiałem silnik montowałem łożyska itp i wtedy też wkładałem łożyska na wał a potem w kartery i bardzo ciężko było wcelować żeby wał z łożyskami prosto wszedł więc od tamtego czasu aż do teraz najpierw montuję łożyska w kartery a potem wał oziębiony wkładam i jest git majonez a nie to co kiedyś 2 godz męczenia się z wałem




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 30 kwie 2010, 20:33 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
Widzisz jak ładnie wszystko szybko składasz jak jest ciepłe to dociągając śrubami wszystko się samo ułoży,




_________________

Bandyci Mogą Wszystko




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 21:27 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 paź 2009, 23:46
Posty: 4078
Lokalizacja: wlkp
Pojazd:
chemik211, Tyle, że jak łożysko krzywo się ułoży mamy problem. Bezpieczniej jest wydać parę groszy i dać je do wbicia na prasie. Co do dobijania/wbijania młotkiem też mam mieszane uczucia po kupnie skuterka z popękanym "koszem" na łożysko. Jeżeli mamy mniej więcej pojęcia to ciężko będzie uszkodzić simmering przy wbijaniu. Jakoś w ogóle nie widzę aby najpierw wbijać simmering.


Ostatnio zmieniony 01 maja 2010, 21:27 przez Booyaka, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 21:36 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
Może inaczej napisze za dużo w życiu różnego rodzaju łożysk wbiłem i nigdy nie uszkodziłem dlatego jestem ku mojej technice i starych mechaników, ale tak jak piszę każdy to robi inaczej, ważne jest żeby nie używać siły przy zakładaniu wału, dokręcając ma się ładnie to wszytko złożyć




_________________

Bandyci Mogą Wszystko




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 21:44 
Zbanowany

Rejestracja: 07 lip 2009, 20:28
Posty: 383
Lokalizacja: się wziąłeś ?
Pojazd:
chemik211, Ja wbijałem łożyska z pół roku temu. Miałem jakiś sposób, że wkładałem lekko łożyska, brałem długie śruby, wszystko po kolei skręcałem i łożyska same wskakiwały.

Jeździ do tej pory :P




_________________

Polski lockerz. Zapraszam do rejestracji :wink: :wink: :wink:




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 22:23 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2009, 15:26
Posty: 2647
Pojazd:
A co do wbijania łożysk najpierw na wał to największa głupota!
Kolega tak wkładał i nie mógł wogle dopasować wału a po skręcenio wogle sie nie obracał i krzywo osiadł.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 11:35 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
Bo liczy się praktyka, nigdy źle nie złożyłem zawsze dobrze działało,




_________________

Bandyci Mogą Wszystko




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 14:09 
*

Rejestracja: 19 lis 2009, 14:50
Posty: 90
Pojazd:
Musze potwierdzic teorieRevo, Ma duzo racji w tym co napisał.Ja robilem tak samo jak wiekszosc.Najpierw lozyska w kartery a pozniej wal.Podczas składania pierwszego w swoim silnika ta metoda wyszło mi za pierwszym razem.Wystarczy podgrzac karter a lozyska dac do zamrazalnika na kilka godzin ale same nie wpadka w otwór.ja musiałęm im delikatnie pomóc.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 20:09 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2009, 15:26
Posty: 2647
Pojazd:
lord5005
Dzięki :ups:
Przecież to logiczne że łożyska gorzej wchodzą w kartery także jak je najpierw założymy na wał to po prostu źle dojda, wał nie będzie wycentrowany.
A po za tym zapomniałem coś dopisać do tego co pisałem wyżej o tym wale kolegi:
Po kolejnym rozpołowieniu i zamiarze ,,poprawnego'' złożenia dostrzegł że wał jest krzywy :lol:




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 20:56 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwie 2010, 21:41
Posty: 182
Lokalizacja: Kraków
Pojazd: X-max 250i
Imię: Jarek
Jeszcze raz piszę panowie liczy się praktyka, ja nie będę zmieniał sposobu swojego gdyż jest bardzo dobry , i jak pisałem nigdy nie było problemu




_________________

Bandyci Mogą Wszystko




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 22:01 
***

Rejestracja: 24 sie 2006, 21:39
Posty: 526
Lokalizacja: Łódź
Pojazd:
ja również zakładam najpierw na wał i dopiero w kartery

łożysko gotuje w oleju, wał do zamrażalnika na 3-4h , następnie po ostygnięciu łożysk na wale znowu do zamrażalnika kartery do piekarnika na 180st i wchodzi bez oporu , jak w masełko bez żadnego pomagania śrubami czy młotkiem , fakt trochę to trwa ale każdy sposób dobry byle nie popsuć




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 03 maja 2010, 1:35 
**

Rejestracja: 26 cze 2007, 11:38
Posty: 351
Pojazd:
Czy ty w ogóle wiesz do czego służy piekarnik i zamrażalnik? Po to wymyślono prasę hydrauliczną żeby wciskać profesjonalnie łożyska. Nie jest to drogie, ja za wciskanie zapłaciłem 10zł. Dodatkowo sprawa simmeringów. Wkładałem je zaraz po łożyskach i w dodatku nie wydaje mi sie żeby miały one dotykać łożysk :shock: Poza tym chemik nie żebym się czepiał, ale skoro zawsze zakładałeś na wał to nie masz pojęcia o wciskaniu, a poza tym... a zresztą szkoda czasu. Tu jest artykuł
http://www.jednoslad.pl/index.php?optio ... &Itemid=20




_________________

kamil7s pisze:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1084810702


Sprzedam Yamahe jog RR!! Warto




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 03 maja 2010, 2:47 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 gru 2009, 18:24
Posty: 434
Lokalizacja: Poznań
Pojazd:
kamil7s pisze:
Czy ty w ogóle wiesz do czego służy piekarnik i zamrażalnik?

Do celów spożywczych ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je wykorzystać do innych rzeczy i skorzystać z bardzo prostego prawa fizycznego jakim jest rozszerzalność cieplna metali.
Nie każdy ma dostęp do prasy a poza tym nic się złego z metalem nie stanie jeśli go trochę podgrzejemy lub ochłodzimy. Dodatkowo łożysko, czy wał który luźno wchodzi w miejsce osadzenia (po ogrzaniu lub ochłodzeniu), najczęściej samo się osadzi w nim centralnie w najbardziej odpowiednim dla siebie miejscu, wynikającym w jego konstrukcji.
Nie mówię, że prasa jest zła, jednak tam wszystko odbywa się "na siłę" i bez precyzji i fachowego oka można to po prostu zrobić źle.
Tutaj jest poradnik dot. wymiany łożysk: LINK




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy