Mam taki problemik...

Silnik w jednym moim Peugeocie chodzi niby ok, ale jak ciągnie,( przejechałem jedną trasę na razie 40km tylko) tzn. jak da się gazu, ciągnie dobrze. Natomiast martwi mnie że jak puszczę gaz w czasie jazdy, silnik wcale, ale to wcale nie \"pyrka\" charakterystycznie tylko tak \"muli\" dławi się, całkiem jakby miał zgasnąć. Często nawet gaśnie, jak np. szybko puszczę gaz i się zatrzymam. Jak nie zgaśnie, a da się mu gazu przed zatrzymaniem skuta- ciągnie znowu.
Gaźnik (seria 17,5) jest czysty, dysze standardowe, filtr też czysty, kompresji ma 8,5, pali na dotyk, świeca/fajka/cewka dobra.

Mój drugi skut (taki sam silnik) po puszczeniu gazu na obrotach zachowuje się \"normalnie\" czyli swobodnie pyrka sobie, nigdy nie zgaśnie.

Co to może być ?

pzdr! Nix

myślę że to może być regulacja gaziora albo skład mieszanki albo wolne obroty, ale najpierw spróbuj wolne obroty

No dobra, tylko że... odpalam na dotyk( i z kopki i ze startera) i na podnóżku gazuje, puszczam gaz...schodzi z obrotów i chodzi na wolnych ok. Bez gazowania też chodzi na wolnych ok.
W czasie jazdy- objawy j.w..

a przejedź się kawałek żeby silnik był dobrze nagrzany i wtedy postaw na podnóżku, bo może sprawdzałeś na podnóżku jak był zimny więc wtedy miał ssanie i nie gasł. spróbuj tak zrobić jak ci mówię. jeżeli na ciepłym będzie gasł to jest jednak regulacja gaziora. a sprawdź jeszcze filtr powietrza czy jest czysty