Cena pojazdu: 4199,00 zł



Co sadzicie o tym romeciku Ma ktos juz go z was jak si sprawuje czy warto go kupic

Aktualnie mam vitalke mechanik ktory pracuje w pkt gdzie go sprzedaja odradzał mi Niby vitalka lepsza

To chinolek ale nowy jak zadbasz to powinien pośmigać ale nie lepiej Ci kupić używke apke rs ;p

_________________

Kamek46 napisał : pasażer przy dohamowaniach "leci na mnie ", jeśli jest to pasażerka to można uznać to jako plus, gorzej gdy jest to kolega

Lepiej kupić coś firmowego niż rometa.

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne

Kup sobie coś markowego a nie będziesz żałował . Pozdro

_________________

Aprilia Rs 06r:
-Leo vince v6
-Stożek RMS
-Dysza 100

V-max 110

Moja RS http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p ... d65#681537
Były Speed http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=855644#855644

Zetka jest bardzo droga. A chinol taki sam jak inne. Markowy, używany sprzęt lepiej kupić. A jeśli już ktoś byłby zmuszony kupować chinola, to najlepiej najtańszego, bo to i tak z tej samej fabryki pochodzi.

Sam śmigam chinolem i powinienem ich bronić, ale nigdy nie będę bronił 50 w 4T. Precz z nimi ! Skoro już chcesz nowy pojazd za nie dużą kasę to bierz Rometa CRS 50 2T Supermoto. Silnik taki sam jak w CPI SM czyli żywcem zerżnięty z AM6. Chłodzony cieczą dość mocny, a co najważniejsze, zakładasz 70 i jazda :]

_________________

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Romet/717/94345

o ty w życiu nie kupuj czegoś takiego za tą cenę. za 4 tys dostaniesz juz dobrą sendę 2005 rok nawet w super stanie (albo inne moto NIE CHINOL). a takiego crs 70 to podejrzewam że objadą te firmowe 50 cc

Czyli odradzacie a co powiecie na temat tego

A co cie tak do tych chin ciągnie ? Kup coś używanego ale firmowego i tyle.

Ten "ścigacz" jest mega ciężki. Poza tym drogi. Te chinole i tak się ledwo toczą. Kup markowe 2t z manualną skrzynią.

hmmm nie gadajcie ze wszystko co z chin to odrazu taka tandeta musi byc nie wieze w to ze kazda szt to odrazu bubel. Konkretne pytanie czy ktos z was mial takie cos ???

Bo pisac w ciemno to kazdy potrafi a wsumie za 4tysiaki raczej nie wsadzili chyba tam czesci ktore na allegro sa za 150 zł


A swoja droga stare romety nie byly tak zle


Co do jakies firmowki tak sie sklada ze nie moge nic w swojej miejscowosci wychaczyc a nie chce mi sie wsumie jezdzic nie wiadomo gdzie za jakim uzywanym. Wsumie mam kupca na swoja vitalke z 2006 za okolo 2300 wiec tak sie rozgladam za jakims z biegami w granichac 4.500. Troche slabo z kasa ale autko sobie kupilem. Mialem nadzieje ze te ala chinole w miare 2 letwniej gwarancji da rade pojezdzic na nich

a co innego można o tym powiedzieć ?? masz furę wsiadaj i szukaj firmówkę za te pieniądze jest mnóstwo w bdb sanie moto
nie wiem skąd jesteś ale widzisz różnice pomiędzy tymi chinolami a tym http://moto.allegro.pl/item1129400071_a ... a_rmx.html ?

tornado, nie porównuj starych Rometów do tych co jest teraz. Kiedyś wszystko było z polski, teraz jest wszystko z chin. Kupisz nowego chińczyka i jak wyjeżdżasz z salonu i tracisz na dziń dobry około 20% ceny. Jak kupisz coś markowego to tracisz, ale bardzo mało, ponieważ i tak ten pojazd utracił już 50% ceny. Nie zawsze używane to złe, ludzie na prawdę umieją dbać o swoje sprzęty. Sam kupiłem Rometa, żałuję, że nie kupiłem czegoś markowego, bardziej chodzi mi o biegówkę. Plastiki to jest taki szit, jakich mało, całe trzeszczą, ale jeżeli chodzi o silnik to nie jest tak najgorzej, jak jadę swoim Romkiem to Speedem nie na dużo mnie odstawia.

_________________

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Romet/717/94345

Tym da się jeździć. Silniczki są mało awaryjne, ale bardzo muliste. Gorzej z resztą. Co chwile jakieś małe awarie są. Mam (wcześniej tylko czasem jeździłem bo był brata) Ogara 900 Racinga i po 6.5k przebiegu śmiało mogę powiedzieć, że chinole to strata pieniędzy. Jedyny plus to to, że nie spali nigdy więcej jak 2.5l w jedną osobę.

niestety chinole sie rozpadają może silnik tak odrazu nie ale jak bym takiemu chinolowi wygarniał jak simkowi wygarniałóem to umarł by dużo szybciej niż wam sie wydajea plastki i rama to porażka zobacz jak wygląda rama u sendy podwujna z ruru kwadratowej i sztywna a u chinola to wjebią jakieś 2 rurki i do tego szitowski plastik który sie od wstrząsów silnika łamie i to wszystko używki zadbane firmowe są dużo lepsze i nie kupuj automatowego kibla biegi są dużo fajniejsze i lepsze

_________________

nie wiem dlaczego wszyscy zakladaja ze [shadow=red]wszystko co chinskie to sie rozpada[/shadow] ja sam posiadam [glow=darkblue]zetKA50[/glow] zrobione ma 8tys i nie narzekam jedyne wymiany ,ktore robilem to zmiana oleju, opon, zarowek. [shadow=green]Silnik "smiga" nie zamula[/shadow]. Ale to czy zamula czy nie zalezy tez od dotarcia. Jestem zadowolony z zetki i plusem jest to ze praktycznie gdzie nie pojedziesz tam masz serwis

Widzialem jak to jezdzi, u mojej bylej po wsi jezdzil takim, mowie ci odpusc sobie

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne

Akurat zetki te nowe są bardzo polecane jako nowe motocykle dla początkujących 'graczy' nic się nie sypie i tak dalej. A większe pojemności to podobno cud jak na taką kase ;)

_________________

Powiem Ci odrazu mój kumpel z klasy to i niby dobrze dotar a Bardzo ciężko odpala i ciągnie 55 a we 2 osoby to porażka. Odradzam

no bo to jednak 4T jest. Jak już chcesz nówkę to najlepiej 2T czyli romet CRS, keeway X-ray i chyba tylko tyle. Ogólnie to panuje stereotyp, że każdy chinol to syf. Ja tam swojego polecam, za 5k masz nówkę. Fakt senda itp. są lepsze, ale jednak sporo droższa i ja wolałem nówke, teraz za 200zł mam cyl jak w oryginałach i git

_________________

Keeway x-ray MONSTER ENERGY edition