Witam!

ok. 300 km temu zamontowałem do mojego Typhoona cylek Polini sport 70, gaźnik 17.5, i nowe łożyska wału. 2 dni temu zauważyłem lekkie brzęczenie w czasie jazdy, dochodzące ze strony silnik/wydech/koło. Dzisiaj, to samo, jednak kiedy silnik się nagrzał, brzęczał też na wolnych obrotach... Musiałem, faktycznie musiałem zrobic jedną trasę, ok. 4-5km, na końcu zaczał przeraźliwie brzęczec, i miał problem z wkręceniem się na obroty, generalnie stracił trochę mocy. Kiedy trochę ostygł, brzęczał już jak wcześniej (dzisiaj) po rozgrzaniu. Krótka przejażdżka zaowocowała zgasnięciem silnika. Odpaliłem, przejechałem tam, gdzie go mógłbym zostawic, bo już wiedziałem że dzieje się coś złego, i znowu zgasł. Już nie odpalił Cylek jest raczej dobrze docierany, cały czas ma też więcej oleju niż normalnie... Co sie stało?

Albo coś źle złożyłeś albo wcale żeś go dobrze nie docierał.

_________________

www.klagmotors.pl

mi sie wydaje ze wał siada

_________________

[center][/center]
Prodżekt:

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... &postorder

łożyska na korbowodzie wymieniałeś

_________________

fizyki nie oszukasz

Nie, tylko na wale - objawy pasują? A zlozony jest raczej dobrze przez mechanika

A jak zdejmwałeś łożyska na wale???

_________________

-Cylinder Hebo Manston Replica 70cc
-Wariator Polini Super Speed Kit (9R)
-Dzwon sprzęgła Tec CNC R
- Sprzęgło S6
-Zawór membranowy Stage6
-Wydech Yasuni R Black Edition
-Gaźnik Dellorto 21

Mechanik wkładał, razem z nowymi simeringami. Jakie to ma znaczenie?

a jesteś w 100% pewien że go nie zatarłeś ?? Objawy na to wskazują.

z dodatkowym olejem, po 300km, i ostrożna jazda?

prawdopodobnie jest wyrobione łożysko korbowodu , wytarły sie pierścienie i stracił kompresje.Polini wibruje.Ale to moja teoria.

_________________

fizyki nie oszukasz