Dziś przejechałem się wokół osiedla oczywiście na full manetce.
Gdy zgasiłem skuter i znów go zapaliłem coś zgrzytło i skuter zgasł ,coś zablokowało silnik,myślałem ,że odłamał się kawałek tłoka i zablokował o kanał.
No to zaprowadziłem go na warsztat rozkręciłem cylek wyciągłem go i obczaiłem co się stało wał niema prawie luzu praktycznie nie wyczuwalny ale jak obracam magnetem to go blokuje myślę ,że to łożyska wału padły w przekładni nić nie blokuje.
Czy mogła go zablokować pompka cieczy lub oleju.
Tłok mam trochę opalony wokół i malutki próg na cylku ,Ojciec mechanior mi mówił ,że to normalne ,że tlok ma przebarwienia od dymu do okoła i mówił jeszcze ,że styknie wymienić same pierścionki.
Co myślicie o tych nominalnych z mielocha?
Łożyska zamówić z przeznaczeniem do piaggio czy wziąć stare i do sklepu z nim i żeby dobrali?

_________________

...Bo życie jest po to by latać na moto...
Szerokości,lewa i w górę.

Te po 30zł x2 szt? Nie powiem ci , ale ja bym je wzioł choćby dlatego że miałem oryginały po 30zł szt. i wg mnie to totalny badziew pochodziły pół roku po czym jeden pęknoł i zrobił bigos w silniku.

Pewnie bo taniej

_________________