Witam ;)
Mam na stanie starą poczciwą Yamahe Axis rocznik 96 ;)

Mam problem z odpalaniem skuterka ;/ To znaczy jak jest już ciepły to chodzi jak zegarek. Bez problemów, ale jak rano chcę go odpalić to sytuacja wygląda tak:

1. Kopnięcie..."brrrum" i gaśnie
drugie kopnięcie to samo

dopiero tak za 8-9 kopnięciem ten "brrum" czyli czas w jakim silnik chodzi wydłuża się do kilku sekund po czym znowu mi gaśnie...jak dodam gazu też gaśnie...dopiero tak za 15-20 kopnięć silnik zaczyna pracować normalnie i się nie wyłącza.

Dziwne jest też to, że tak za 10-12 kopnięciem gdy on tam sobie pochodzi może te 7-8 sekund to w tym czasie ruszę z miejsca, przejadę z 5 metrów i znowu gaśnie...

a na ciepło chodzi bez zarzutów ;(

Czy ktoś wie w czym tkwi problem ? bym był wdzięczny za wszelkie podpowiedzi ;)

Pozdraiwam

_________________

JetForce R-Cup

POMOŻE KTOŚ ? SERIO PILNA SPRAWA !!

_________________

JetForce R-Cup

Ile masz przejechane na cylindrze?? Możliwe że już słaba kompresja jest i to dla tego... Kolega ma tak samo w swoim chinczyku.. ( przejechał już prawie 30tyś km na seryjnych częściach)

a wez jak jest zimny na wyłączonej stacyjce pokop kilka razy i puzniej przekręć stacyjke i zobacz czy bedzie lepiej .