Witam
wczoraj przyjechalem o 24 do domu skuterkiem, cos sie zepsulo bo skuterek sam jechal z 30km/h i nawet nie musialem trzymac gazu ( to napewno wina wyregulowania wolnych obrotow) stanolem pod brama a skuter dalej jechal, chcialem go wylaczyc poprzez wylozenie kluczyka ze stacyjki a tu nic skuter dalej chodzi... Wziolem na szybko odlaczylem fajke od swiecy a skuter dalej chodzi dopiero pomoglo mi wyciagniecie z gaznika rurki od paliwa to wtedy zgasl. Mowie ktos wie co to jest ze skuter nawet po wycioagnieciu fajki dalej jechal...
Mi sie wydaje ze to wina za malo powietrza i iskra nie zgasla bo nie dostala odpowiedniej dawki powietrza zeby ja przydusic...
Prosze o wasze opinie.