Witam.
Zepsuł mi się akumulator jakiś czas temu, więc jeździłem bez... Odpalałem zawsze kopką i jakoś mi to nie przeszkadzało.... Wczoraj kopka się zepsuła (zjechane ząbki na kopce i półksiężycu). Muszę kupić nową kopkę, ale do tego czasu skuter jest unieruchomiony... Gdy podłącze kable pod akumulator i wcisnę guzik rozrusznika nic się nie dzieje... Zero reakcji... MyŚlałem, że to przez czujnik w hamulcu, bo nawet tylne światło się nie zapalało po wciśnięciu hamulca, ale rozkręciłem i nie zauważyłem, aby coś tam było nie ok... Na prawdę nie wiem już co mam robić... Znacie jakąś metodę odpalenia skutera? Ktoś wie, dlaczego ten rozrusznik nie łapie..?
Czujnik sprawdzałem, regulator też raczej ok, z przyciskiem też chyba wszystko w porządku, raczej to nie wina słabego aku, bo by było słychać chociaż małe pstryk...

_________________

Kupię tłumik sportowy 4t. gg: 10272764

Możesz Twój skuter nawet wiertarką odpalić, jest na to sposób ; ))

A co do kopki, ja bym nie kupował tego nowego zestawu, zespawałbym to razem ze sobą, wyszlifował i ładnie pomalował, oczywiście jeżeli mówisz o wieloklinie i wielowypuście. ;)

_________________

Sprzedam wszystkie części do skutera MOTO ZETA, Rally, żbik, koyot.

GG: 10410946
email: bania146@wp.pl