Witam, mieliśmy z kolegą niemiłą niespodziankę, jedziemy Hondą Bali 50cc, 450 km po szlifie (2gim), dobijamy do 90kmh i tłok postanowił spuchnąć. Silnik stanął, kopka stoi rozrusznik też nie chciał kręcić, załatwiliśmy busa, zwieźliśmy Hondę do domu, na następny dzień odpaliła i narazie przejechaliśmy pareset metrów, muła niby nie było. I co możliwa będzie jeszcze jazda na tym tłoku? Czy już będzie puchł?

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

Wisnia1504, Jak raz spuchł to dalej bd puchł,jeżeli nie ma większych szkód to wymień sam tłok i bedzie dobrze,potem tylko 100km spokojnie przejechać i git.

nie dotarliscie jej , 400-500 km nie zawsze oznacza dotarty cylinder , rozbierzcie cylinder i zobaczcie jak to wyglada

Niby rys niema, ale jednak spuchnięcie było, a po spuchnięciu to po jakim czasie mniej więcej znowu spuchnie? Już na postoju? Czy trzeba sie troche przejechać?

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

za każdym razem będzie Ci coraz prędzej puchł,aż w końcu zatrze cylinder.Więc lepiej nowy tłok.

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=37615

Aprilia Area 70ccm!

POLEROWANIE LAKIERU I USUWANIE RYS Z PLASTIKÓW!
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 810#912810

Bd puchnął dopiero jak go przegrzejesz.

To da się spokojnie (lekko gazu) przejechać ok.10km?

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

nie bo i tak silnik przeciez sie zagrzeje nei wazne jak wolno bys jechal temeratury i tak dostanie...

_________________

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny!

Uu to źle, bo ja Gilere miałem po przytarciu i troche jeszcze pojeździłem :p

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.