DaroRallyLC pisze:
ehh troche kultury i naprawdę można się dużo lepiej dogadać ; )
Uwierz mi nie brakuje mi jej. Uważam, że można dogadac się po ludzku, tylko potrzebny jest szacunek. A jak pisze do kolesia z zapytaniem, czy można zwrócić towar na miejscu a on mi odpowiada tak ni w pięc ni w dziesięć to się troche można wkurzyć. przecież co to dla niego za problem Odpowiedzieć : można lub nie można. Firma mieloch popełniła błąd wysyłając mi częsć, której nie zamwiałem, naraziła mnie jednoczesnie na koszty niechcianej przesyłki, a teraz jeszcze ja musze jechac dwadzieścia pare km do kuriera, aby wysłac im tą część. Jakaś paranoja. A z tego co się dowiedziałem, to tylko obiecuja zwrot kosztów przesyłki. Skoro oni popełnili błąd to powinni go naprawić tak, aby klient był usatysfakcjonowany, czyli tak właściwie powinni pasek ode mnie odebrac i dostarczyć mi na miejsce dobry lub zwrócić pieniądze. Teraz nie mam nawet czasu, żeby pojechac do kuriera i pasek lezy i czeka.
"Idąc do sklepu rozmawiaj z obsługą tak jak chciałbyś, żeby z Tobą rozmawiano - jak zrobisz tak jak pisze wojtq125 raczej nie zaskarbisz sobie uprzejmości obsługi."
To niech to działa w druga strone i pracownicy niech nie udzielają "dziwnych" odpowiedzi
Jeszcze jedną dyskusyjną kwestią jest znajomość budowy bloku napędowego w skuterach przez Waszych pracowników. Napisałem, że ten pasek jest za krótki i żeby go założyć z przodu na tuleje (nawet tego nie robiłem bo to nie ma sensu) trzeba by go na tylnych talerzach umieścić w położeniu środkowym albo i niższym (pasek jest za krótki o ok 20 zębów !!) Na to Wasz pracownik odpisuje mi, że niektóre części tuningowe wymagają modyfikacji. Po prostu śmiech na sali. Odpisałem mu, ze jedynym wyjściem będzie odlanie nowego bloku, który będzie krótszy o pare centymetrów oraz zmiana koła tylnego na mniejsze (oryginalne nie weszło by) a to pociąga za sobą zmiane przełożeń.
mati590
.. ehh troche kultury i naprawdę można się dużo lepiej dogadać ; )