A mianowicie było słychac dzwonienie pierścieni i dzisiaj zdjąłem cylek i wymieniłem te pierścionki wszystko ładnie poskładałem ( cylinder bez najmniejszych rysek ) i okazało się że dalej coś dzwoni a dodam że jak silnik jest zimny albo trochę postoi to skut się dobrze zbiera i osiąga te 85 km/h ale jak się najprawdopodobniej wyłączy ssanie to tak jakby osłabnie i jedzie max 65 i się powoli rozpędza jakie mogą byc tego przyczyny. Proszę o pomoc ponieważ to jest denerwujące i chce się tego problemu pozbyc

Czy jest możliwośc że gaźnik jest przytkany albo za mało paliwa dostaje lub też że zawór przepuszcza czy może uszczelniacze się posypały a dzwonienie to nie wiem .

ja miałem coś takiego przez dziurawy króciec dolotowy, wtedy tak szumiało jak by i było słychać też trochę dzwonienie. jak ciepły to też słabo szedł. dzwonienie to moze łożyska wału ale to chyba by inaczej wgl słychać było nie dzwonienie. sprawdź ten zawór i króciec .

W poniedziałek zobaczę a w którym miejscu miałeś dziurawy króciec jak on jest aluminiowy ???

króciec jest aluminiowy fakt

ale to chodzi o łącznik z gaźnikiem ten gumowy

ja też mam gdzieś nieszczelność bo na ciepłym chodzi jak na stożku

raflik123, napisałem przecież że dolotowy , nie ssący !

No fakt nie doczytałem

mialem tez cos takiego i co sie okazalo to mialem luzy na lozyskach na korbowodzie i mi dzwonilo ostro