Witam. Kilka dni temu kupiłem od kumpla W/W skuterka. Spisuje się świetnie, oprócz tego problemu jakim jest palenie żarówek. Jest on z 2004r i ma przejechane 4500km. 3 lata stał w stodole nieodpalany itd itp. Jak go zostawił tak stał do tej pory. Po wielu próbach czyszczenia filtra powietrza i zmianie świecy udało się nam go odpalić. Gdy jeździłem wczoraj, (już to spotykałem od kupna) co raz cały układ elektryczny mocniej świecił przez niecałą sekundę. Oczywiście odczuwałem to w nocy przy włączonych światłach. Mam do was zatem pytanie. Czy wie ktoś co to może być ? Popaliło mi już wszystkie żarówki oprócz kierunków i stopu. Z góry dziękuję.

przebicie na kablach, lub regulator napięcia

Spięcie gdzieś się zrobiło.
Lub regulator napięcia świruje.
Sopu i kierunków nie spaliło bo nie były włączone.

Spięcia na kablach raczej nie ma... Moim zdaniem jest to regulator. A gdyby nawet. To w których kablach mogło wystąpić to zjawisko ? ostatnio grzebałem przy stacyjce. Może to przez nią, jakiś kabel się poruszył ? Sprawdzę to napewno

Siema. Mam ten sam problem. Mam Keeway Focus i ciągle palą mi się żarówki ;/ Wymieniłem je kilka razy i wciąż to samo. Wymieniłem też regulator napięcia 2 razy, dalej to samo. Słyszałem też, że mogą być spalone cewki na magnecie. Po wymianie wciąż je pali. Pali tył, długie, krótkie, i na desce.;/ Nie pali tylko STOPU i KIERUNKÓW... Nie wiem co robić.... Jeśli ktoś może niech pomoże.

wymien reulator napiecia i po klopocie

stopu i kierunków nie pali bo to jest zupełnie inny obwód. Prąd na kierunki i stop idzie z akumulatora.