Witam, niedawno zakupiłem Suzuki Ts 50 i nie wiem gdzie są blokady i jak je zdjąć .Pomóżcie jeszcze w 1 sprawie jak na luzie dodaje gaz na max to spadają momentalnie obroty co to może być ? :

mogą być 2 przyczyny:
albo zatkany gaźnik (bądź źle wyregulowany)
Kiedy ci się to dzieje (chodzi mi czy jak jest ciepły to też) jeżeli tylko jak jest zimny to musisz dać my ssanie (To chyba wiadome) Bo jak moto jest zimne to tez tak się zachowuje i na full gazie gaśnie

_________________



http://polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/DT-50/105107

Właśnie jak jest zimny to na dobrą zrywność i normalnie na koło go biorę a jak chwile pojeżdze a szosie to robi się taki zamuł i na luze jak dodasz wtedy max gaz to spadają obroty ;/

A ogrzewanie gaźnika podlączył? Ssanie reczne ?

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne

To jak go odpalam to na ssaniu mam go trzymać tak ?

Zobacz reakcje jazdy na ssaniu a bez o ile masz ręczne

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne

Mam ręczne ssanie i jak mam na ssaniu to w ogóle duszałke lapie

Na początku zanim się zagrzeje ma się trochę dławić (Bo w końcu dostaje podwójną dawkę paliwa)
Jak odpalasz to nie dodawaj gazu załącz ssanie i kopaj aż odpali (potem jak już zakaszlne to dodaj gazu żeby podkręcić mu obroty)

Na to wygląda że musisz wyczyścić gaźnik (i nie koniecznie wyregulować jak nie będziesz ruszał śrubek regulacji )


Ps. NIe bój się tego, ja się strasznie bałem czyścić gaźnika w mojej DT50r ale jak już to wszystko rozebrałem i zostało mi gaźnik tylko rozebrać to dokładnie przypatrzałem się gdzie co ma przyjść i było git. Potem nalałem paliwa do pojemniczka, odkręciłem dysze (resztę wrzuciłem do paliwa i przedmuchałem dysze kompresorem. Potem trochę popieściłem gaźnik w benzynie i przedmuchałem go. Później poskręcałem wszystko, dałem na swoje miejsce i jest git Cały proces odbył się bez regulacji

_________________



http://polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/DT-50/105107