Witam. Wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem Aeroxa 2005r. (tyle wiem po kolorach) z papierami, nie jeżdżący i w stanie do składania. Nie wytrzymie i pochwale się ceną: 200zł z wielką kupą gratów do tego

Ale chodzi o silnik. pierwsze skojarzenie było "Zatarty, nie moge ruszyć wałem". Dzisiaj po wyciągnięciu silnika i sciagnieciu pompy wody, na chama ruszyłem magnetem i okręcił, ale kręci w jedną stronę, w drugą blokuje. Nie chodzi płynnie, tylko robi skoki. Podejrzenie pada na łożyska, mam racje? ktoś mi sugerował krzywy wał, ale jestem optymistą
Temat zakładam, bo wiem, że jeszcze o nie jedną rzecz będę się pytał, do wiosny muszę skończyć.
Sory za błędy, zimno mi w recę xD