witam posiadam sfere z 94 roku i mam taki problem iż na zimno nie chce palić. po odpaleniu samo startem przez wprysniecie do gaźnika ładnie chodzi, zapier.... zdrowo. ja ja zgaszę to mogę odpalać z milion razy i pięknie pali na dotyk ale... jak tylko postoi kilka godz to znowu nie chce palić ani z kopa ani na starter. ogólnie wymieniłem świece gaźnik czyszczony tez iskrę daje jak szalona kręci kompresja tez ok, nie mam pojęcia co jest nie tak:( proszę o pomoc!!!

Ssanie?

_________________

ZiPp Freed.

Spróbuj regulować iglicą, albo śrubką. Na początku wkręć śrubkę i zobacz.

Ssanie 100%. Też tak miałem:)

_________________

-Cylinder DR Evolution 70 ccm
-Wał RMS
-Zawór Membrany Polini
-Gaźnik Dell'orto 21mm
-Wariator Polini Speed Control
-Tłumik LeoVince ZX
-Sprzęgło seria
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/118583

przyznaje się bez bicia jestem cienki w mechanice.. jeśli chodzi o skutery.. to jak mam naprawić ten problem z ssaniem??

Okręć ssanie z gaźnika i podłącz do akumulator jak sie iglica z ssania wychyli na 0,6mm to znaczy że jest ok.
Oprócz tego możesz jeszcze sprawdzić uszczelki cylindra. Wyczyść i wyreguluj gaźnik i filtr powietrza.

a czy możliwe jest ze za tymi dolegliwościami kryje się usterka kraniku paliwa?? wnioskuje po tym iż nie dochodzi paliwo do gaźnika, a jak wstrzyknę samostartu lub paliwa to zakręci i wtedy za ssa i już wszystko jest dobrze. jak myślicie możne pomogła by wymiana kranika paliwa i czyszczenie baku??

basior16, TO SAMO MAM TYLKO, ŻE TYLKO W ZIMĘ!! Ja mi np. w zimę nie łapie ssania i biorę tą gumkę pomiędzy gaźnikiem a filtrem powietrza wyciągam od filtra powietrza zatykam z 3/4 tej dziurki i sfera na strzała.

_________________

" Była Sfera, następna Sfera, jeszcze jedna Sfera, potem R50X, a teraz ponownie Sfera i Apcia "

<3 love Sfery.