przemos10, lepiej sie spotkać

Siema wszystkim.

Mam mały problem z dziewczyną...

To znaczy ... Przyjaźnimy sie lecz tylko w szkole ... Dojeżdża do szkoły autobusem 15 km ode mnie ...

Z chęcią bym ją gdzieś zaprosił czy coś no ale Odległość ...

W szkole staram sie być dla niej bardzo miły, na każdej lekcji/ przerwie do niej zagaduje.

Co mam robić dalej ? Bardzo chciałbym sie z nią spotkać tak po za szkołą ;/

Pozdrawiam !

aPoCoTo, Masz roxa to co za problem ? Autobusem można też dojechać

_________________

aPoCoTo, A jak masz taki problem jak ja że np. jest mało autobusów to niech ona przyjedzie rano albo ew. zostanie po szkole i pogadaj z jakimś bratem/wujkiem/kumplem/znajomym czy by jej nie odwieźli spowrotem i już.

Jak było ciepło to jeździłem skuterem, a od listopada do teraz to po prostu pytam się kogoś kto ma auto i już

_________________

///BMW

Chlopaki, chlopaki ;D nie chodzi mi o dojazd czy coś. Chciałbym zeby zostala po szkole ale co ja mam jej powiedzieć. "Ej idziesz do mnie po szkole ? potem cie odwioze ?" to bez sensu ;/ zaczną się pytania a po co, a dlaczego ;/

Gdyby mieszkała w moim miasteczku xd to by było banalne. Dzwonie czy pisze smsa, hej wychodzisz ? Coś w tym stylu, a tak to ;/

Spytaj jej co robi po szkole czy by nie chciala sie zrelaksowac idac do ciebie na jakis film czy cos.

Tak możesz powiedzieć do prostytutki, ew. galerianki
Zaproś ją do parku, na ciacho czy coś i mów bez owijania w bawełnę.

aPoCoTo, najpierw spotkaj się z nią gdzieś po szkole. Do domu to dziewczyny się wstydzą/boją.

_________________

Mam na sprzedaż plastiki do Piaggio Typhoona:
- przedni od kierownicy,
- lewy i prawy bok tylny (boczki),
- przedni (duży).

JustinBieber, z Tym nickiem to nie zdobędziesz tu pozytywnej popularności
A co do tematu, to ja bym osobiście nie chciał mieć dziewczyny, która chodziłaby ze mną do klasy

_________________

ja bym chciał z nią być. Jak do niej 1 raz podszedłem to w ogóle wychodząc ze szkoły jak odjeżdżała z tatą autem to mi machała i w ogóle.. zawsze się uśmiechała, codziennie tylko do mnie pisała... potem w styczniu w czasie ferii jak był obóz, kolega który do niej próbował startować żeby mi zrobić na złość z nią jakoś 2 dni chodził i ona z nim zerwała. od tej pory ze sobą nawet nie rozmawiają. Potem miałaprzez 3 dni jakiegoś Leona ale go też rzuciła. Jedyny chłopak z jakim w ogóle rozmawia to ja.. Tamtego kolegę muszę zajebać po prostu...A o tym że z Leonem zerwała to mi powiedziała sama. Mówiła że nigdy nie miała "prawdziwego chłopaka.." nie wiem już co robić.... Help xd?

Jestem z taką już dosyc długo. Oprócz tego dogryzania i dopytywania ze strony nauczycieli w niczym mi to nie przeszkadza

_________________

///BMW

też tak mowilem

To teraz ja mam nietypowy problem. Jako że powoli zbliża się dzień kobiet a u nas w szkole jest tradycja że na dzień chłopaka i na dzień kobiet dostajemy jakieś drobiazgi (w sensie raz dziewczyny raz chłopaki ) a ja jestem gospodarzem klasy to wypada żebym to ja coś zorganizował.
Jakieś drobiazgi tak do mniej wiecej 10-15zł. Od razu mówię, że kwiatki odpadają

_________________

///BMW

Pat!, po wieku sądze że to ostatnia impreza w tym gronie(3gim) proponuje stringi z podpisami chłopaków

TZRfan, Chyba nie bardzo Mamy wkurzającego księdza. Dziewczyny z innej klasy na dzień chłopaka kupiły playboye chłopakom. Wszystkie gazety do kosza, sprawa u dyrektorki itp. Nam dziewczyny kupiły bokserki ze śmiesznymi napisami to też było wielkie `ale`, ale na szczęście obyło się bez problemów.

Wolałbym raczej coś bardziej stonowanego

_________________

///BMW

My od dziewczyn dostaliśmy po smoczku
Może po paczce gumek lu coś?

_________________

Też nie bardzo. One nam to chciały kupic ale wiecie. Żeby to było poza szkołą to jak najbardziej
Ale w szkole niestety takie rzeczy nie bardzo

_________________

///BMW

Nie ma to jak nawet była dziewczyna nie złoży Ci nawet życzeń n urodziny i udaję że Cię nie zna...