Panowie mam taki problem... Jak zakładam magneto na wał to ma ono luzy na klinie mogę przekręcić trochę w prawo i trochę w lewo... i tu moje pytanie czy może mieć to wpływ na pracę silnika ?! Bo w chwili obecnej ciężko pali ,a jak odpali to póki się nie zagrzeje to nie mogę odkręcić manetki do końca (bo ją zalewa) , po zagrzaniu mogę odkręcić ją do końca ,ale obroty zostają te same... Iskra jest mocna i niebieska ,ale gdzieś czytałem ,że musi być podawana w danym momencie przez ten czujnik ,a jeżeli jest magneto obrócone o te powiedzmy 2mm w prawo lub w lewo to już czujnik poda w złym momencie i może przez to wszystko się pieprzy i źle chodzi...
Piszcie jak ktoś coś wie na ten temat bo to moto już mnie dobija

_________________

-Najlepszy zapach??!!!
-Zapach spalonej mieszanki!!!! ;D

może tak być. w motorynkach samemu się ustawiało i po przestawianiu o niedużo nie chciała chodzić jak należy

Wytłumacz mi tylko, jak magneto może jakoś znacznie obracać się na klinie...

_________________

magneto po całkowitym wejściu na wał i klin powinno siedzieć dosyć ciasno
jeżeli je możesz obracać to może masz rowek w magnecie obrobiony albo klin za cienki, co może prowadzić do zerwania klina

Booyaka, u mnie jest to dość spory luz... hmmm chyba spróbuje dostać klin u siebie w mieśćie i zobacze czy to jego wina..

_________________

-Najlepszy zapach??!!!
-Zapach spalonej mieszanki!!!! ;D

Klin musi siedziec ciasno w wale. Wtedy magneto sie nie przestawi i będzie wszystko idealnie. Ja kupiłem orginał klin i musiałem młotkiem go postukać lekko aby wszedł.

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

sprawdź czy nie masz wyrobionego magneto albo na wale look