Witam wszystkich mam problem mianowicie czy jest sens robić squta z prostowaną ramą. Była to malaga F12 koło ocierało dość solidnie o plastiki. Mój mechanik wyprostował chyba główkę (albo półkę) i jest niby okej. Tylko pozostaje lekkie zgięcie w prawo całej ramy niezauważalne ok. 1,5 mm. Taa wiem dziwne pytanie zamieszczam na prośbę kolegi

_________________

.:KLIK:.Szukacie motorka, wpadnijcie do mnie!!!.:KLIK:.

PeKaP, Zależy w jakim sensie "robić".Chodzi o tuning??Czy tak, żeby przywrócić jego pełną sprawność tylko?

Nom chodzi o tuning, sam nim jechałem i nie zchodzi kiera po puszczeniu przy 80-tce. Bo z autopsji wiem że po prostowaniu pełnowymiarowe motorki lekką zchodzą ;P
Zresztą temu kumplowi mechanik powiedział że nie będzie różnicy przed wypadkiem a po prostowaniu.

_________________

.:KLIK:.Szukacie motorka, wpadnijcie do mnie!!!.:KLIK:.

No to ja nie widzę przeszkód żeby go ładnie zrobić
Jeżeli tak jak mówisz, nie ściąga ani nic z tych rzeczy to bym się nawet nie zastanawiał

Ten koleżka ma pewną obsesję i wydaje mu się że squt stał się "słabszy" przez prostowanie
Ale przekażę dzięki

_________________

.:KLIK:.Szukacie motorka, wpadnijcie do mnie!!!.:KLIK:.