Witam
Chciał bym wam przedstawić mój projekt Piaggio nrg zacznę ok
krótkiej historii
, na początku miałem tgb potem zakupiłem aeroxa po przerobieniu go sprzedałem, po czym kupiłem italjeta 125, potem znowu aeroxa, miał być do stuntu ale kumpel uparł się że chce go koniecznie kupić więc tak oto przez przypadek stałem się posiadaczem piaggio nrg tak wyglądało na początku:
fotki są jeszcze kumpla jak pieggio było w jego posiadaniu, potem miał wypadek i został pomalowany podobnie tylko z niewielkimi zmianami:
Mechanicznie i optycznie był w strasznym stanie dlatego rozebrałem skuta silnik od razu sprzedałem nie opłacało się go remontować:
no i jak sprzedałem silnik przydał by się nowy więc kupiłem 150 od hexagona 2t w pięknym stanie wypierd też miał dobry ale nie dość dobry
Potem zakupiłem chłodnicę od tdr 250 już zamontowana jest:
zakupiłem również siedzenie od aprili arey w "przepięknych barwach "
Z kumplem zaczęliśmy i skończyliśmy pracę nad ramą:
Kumplowi trochę bluzę sfajczyło.
Zakupiłem boczne plastiki od arey, żywicę, elektrykę, mocowanie silnika i z mojego złomu wygrzebałem przedłużkę amora:
Wyciąłem wlot w przedniej czaszy jest do poprawy ale się zrobi
:
Potem dopasowywałem plastiki, obciąłem trochę ramy żeby wsadzić te od arey:
Koncepcja na początku była taka żeby ta rura została na wierzchu co wy na to ?????
Pospawaliśmy mocowanie silnika żeby się nie chwiało bo w hexagonach inaczej jest zaczepione:
Wziąłem się za obniżenie przedniego zawieszenia bo jestem fanem niziutkich zawieszeń
:D:D ;
foto przed:
tyle uciąłem:
foto po:
Potem wziąłem się za polerkę przekładni ale kiepsko polerka na tym wychodzi i poza tym kiepsko odlane alu:
Wziąłem się za robienie nowego pługu już prawie skończony ale to foto było robione dawno i na razie początki:
Pług jest zrobiony chyba 1,30cm od ziemi nie pamiętam dokładnie.
I tutaj następuje punkt kulminacyjny w tym momencie zdała się moja prace przy silniku na nic, wszedłem do garażu i dosłownie w minute to postanowiłem i wziąłem się do roboty ale screeny mogą mówić za mnie:
kupiłem metalowy pręt:
ponownie odczepiłem silnik:
Pożyczyłem felgę od bm'ki aby dopasować ją:
A tutaj pozbyłem się całej elektryki.
Dalej postanowiłem dokończyć co zacząłem a więc pług:
Jest przedzielony na dwie części żeby można go było łatwo wsadzić, zakupiłem felgę już tą prawdziwą która ma siedzieć w skucie:
Niedługo dojdą nowe foto to dam nowe up z prac pozdro
Gelooo
taki niski skuter 
